Ojej, cudne dziewczynki, ale chyba obie są długowłose <shock>
Co do czekoladki chyba można jeszcze mieć jakieś nadzieje, ale raczej kudłato to wygląda
Chociaż kto wie, czasami cuda się zdarzają i niejedno kocię co miało być z czupryną, okazało się w futerku norki chodzić i za to trzymam kciuki <święty>
Ula, tam są moje długowłose dziewczynki z poprzednich miotów, są na pewno długowłose, to Miko, Grace i Grappa Właśnie czekoladka od nich odstaje, stąd moje nadzieje
Oto Lila, ona, mimo że bardziej puchata i włosek chwilowo na niej dłuższy niż u Ori, nie budzi mojego lęku co do włosa. Bardzo tutaj dużo małych i dużych rączek trzyma kciuki za czekoladkę, żebyśmy nie musieli Liluni przemianować na Ori - no bo jedna z nich zostać w hodowli musi...