Dzisiaj dostałam
żwirek Bazyl.
W pierwszej chwili pomyślałam, że będzie to kolejny "tani lichy żwirek", ale naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył i to nie żadna "ściema"! :-)
Dostałam Bazyla Leśnego i Bazyla Compact. Dzisiaj zaczęłam test zapachowego.
Wsypałam opakowanie 5,3L do kuwety. Ku mojemu zaskoczeniu, nie buchnęło mi w oczy pyłem, jak w przypadku Tigerino, czy nawet Cat's Besta <!> Poczułam LEKKO leśny zapach, ale niezbyt wyraźny. Żwirek posiada granulki zapachowe, jak GG. Bazyl Leśny nie jest jednak tak drobniusieńki, jak Tigerino, czy GG.
Przez opakowanie widziałam, że wersja Bazyl Compact jest dużo drobniejsza od wersji zapachowej.
Niedługo musiałam czekać na reakcję moich testerów <lol>
Koty zaczęły buszować w żwirku, a ja oczywiście kolekcjonowałam niespodzianki <gwiżdże>
Byłam ogromnie ciekawa, czy ciepłe siuśki mi się nie rozwalą na łopatce, jak jest w przypadku Tigerino, czy Benka... ale NIE!!! <strach> Wzięłam Bobikowe "maleństwo" <lol> i zaczęłam przesiewać przez łopatkę. Kulka (mimo moich prób <diabeł> ) twardo się trzymała i nie rozwaliła się! <shock> Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona

Coraz bardziej ciekawi mnie drobniejsza wersja - Bazyl Compact <gwiżdże>
Podsumowując, jeśli ktoś używa Benka i jest z niego zadowolony, tym bardziej polecam wypróbować Bazyla. Dużo lepiej się zbryla <!> Małe opakowanie ma 5,3L, więc trochę więcej niż opakowanie Benka. Cena jest porównywalna do Benka, a czasem Bazyl jest tańszy (w zależności od sklepu). Są jeszcze większe opakowania po 10L (to największe, jakie produkują).
Ja jestem bardzo ciekawa Bazyla Compact!
Test Bazyla Compact wkrótce <mrgreen>