Strona 12 z 50

: 15 maja 2010, 21:18
autor: Ania i Krzyś
Niesamowita historia. To tzw. szczęście w nieszczęściu. Pogratulować intuicji, obiektywnej oceny sytuacji oraz nie spanikowania w tak trudnej chwili.
Bardzo smutna jest strata kociej mamy i maluszka, ale pamiętajmy, że mogło być gorzej... Creme i Dorszka- szacunek. <pokłon>

: 15 maja 2010, 21:18
autor: Justyna
Ech <shock> Życie pisze nieoczekiwane scenariusze , nikt by takiej historii nie wymyślił ... nic nie dzieje się bez przyczyny :kotek:
Dziewczyny jesteście WIELKIE z jeszcze większymi serduchami :kiss: Trzymamy kciuki za ogonki i zdrówka im życzymy.

: 15 maja 2010, 21:26
autor: mila25
Tak bardzo mi przykro. :-( Trzymam kciuki za maleństwa.

: 15 maja 2010, 21:55
autor: lilcia
Przeczytałam i brak mi słów. Mogę powiedzieć tylko, że bardzo Was podziwiam.

: 15 maja 2010, 22:44
autor: nataniela
Dorotko, Creme dużo siły życzę. Nie umiem zebrać myśli ;-( Jesteście WIELKIE.

: 15 maja 2010, 22:53
autor: Mysza
czytam i czytam i nie mogę wyjść z szoku. Współczuję i podziwam jednocześnie. Trzymam kciuki. :ok:

: 15 maja 2010, 22:53
autor: Dorszka
Jutro z Agnieszką postaramy się spokojnie poznaczyć Iseniaczki - wszystkie są niebieskie <strach> . Założymy też im ątek, żebym mogła Creme na bieżąco informować o wszystkim. Mleka chyba wystarcza, bo nie ma żdnych wrzasków, jest albo mlaskanie, albo spanie, toznaczy, że nie ma na razie niedoborów. Poważyliśmy się wieczorem, jeden z nich przekroczył już 100 gramów <mrgreen> Wagi pozostałych 3 to 94, 95 i 97. Ich wagi urodzeniowe to pomiędzy 81 a 88 gramów - więc o tę czwórkę chyba powoli mogę na razie być spokojna. Teraz jeszcze tych kilka kluczowych dób, ale jestem pełna nadziei.

Najmniejszy, piąty kociaczek ciągle musi się starać. Ma najsłabszy odruch ssania, w związku z czym i doostawianie niewiele daje, bo kić wiotki i niechętny do ssania. Ale i on przybrał, tyle, że nie tak dużo - z 79 gramów na 84. To niewiele, ale jednak do przodu. I czasami udaje się go dostawić, wtedy ładnie ciągnie. Będziemy walczyć :)

A teraz odrobina prywaty :)

Nasza dziewczynka wygląda przy niebieskich kruszynkach jak potwór - ale sami pomyślcie, ona 134 gramy, a znich najmniejsze jeszcze wczoraj t0 79 gramów. A jednak to o nią w pewnym momencie najbardziej się bałam. Spadła do 129, potem ciągła huśtawka, i prawie zero smoczka w nocy - ona popróbowała już maminego cyca, i takim maluchom ciężko wytłumaczyć, że guma też się nadaje do ssania. Ale po południu znów wróciło 134, teraz jest 137 - może coś drgnie. Jest liliową szylkrecią, może się jednak uda, że nie długowłosą.

Ino Agilis Cattus*Pl

Obrazek

: 15 maja 2010, 23:10
autor: Mago
No to za te krótkie włoski Ino - kciuki specjalne.
Śliczne imię :-)

: 15 maja 2010, 23:15
autor: lakshmi
Na tym zdjęciu nie widzę długowłosego futrzaka. Na moje laickie oko panna Ino będzie równie krótkowłosa, jak jej odpowiedniczka u mnie, czyli jedynaczka Intaki.
A Creme to podziwiam, gdybym była na jej miejscu, teraz pewnie opłakiwałabym i kotkę i kociaki.

: 15 maja 2010, 23:15
autor: Vanicca
W świecie musi być równowaga więc wierzę, że teraz będzie tylko lepiej :kotek: :hug: .
[*] dla kluseczki, której się nie udało.

Creme szczerze podziwiam... Myślę, że bardzo niewiele osób zachowałoby w takiej sytuacji przytomność umysłu :hug:

Dla koteczki [*]

Wszystkie dzieci śliczne <serce> . Dorszko Ino zapowiada się naprawdę wspaniale <serce> .