Forum o kotach Agilis Cattus

No pazurki obcięte, trochę to trwało, ale chyba lepiej ugodowo na śnie, niż walczyć i szarpać się z kotem. Obyło się bez stresowo. <klaszcze> Uff...

Izabella1974 pisze:No pazurki obcięte, trochę to trwało, ale chyba lepiej ugodowo na śnie, niż walczyć i szarpać się z kotem. Obyło się bez stresowo. <klaszcze> Uff...

No i brawo <klaszcze>

Fantastycznie, cieszę się razem z Tobą <klaszcze> <klaszcze> <klaszcze>

Euh.... moze glupie pytanie, ale czy na tylnych lapkach tez sie pazurki obcina ? (wiem, wiem, sobie na nogach obcinam, ale przeciez nie tak czesto jak na rekach... czy u kotow jest tak samo ?)

ja obcinam, ale już nie tak często ... jakby tam wolniej rosły .... <mrgreen>

Ja nie obcinam, bo nie ma za długich, a tylnych łap w ogóle nie daje sobie dotykać <roll>
Próba obcięcia skończyłaby sie zapewne wydrapaniem oczu obcinającemu <diabeł>

Obcinam ale dość rzadko. Kot tylne pazurki sam sobie wyciera gdy biega. Ale z czasem sa już długie i muszę przycinać.

aneby pisze:Ja nie obcinam, bo nie ma za długich, a tylnych łap w ogóle nie daje sobie dotykać <roll>
Próba obcięcia skończyłaby sie zapewne wydrapaniem oczu obcinającemu <diabeł>

<lol> moje pytanie wlasnie troche stad sie wzielo... ze o "pazurkowym mizianiu" tylnych lap Missy to moge sobie pomarzyc !

to mój Bronuś anioł jest ? <mrgreen>

Ja tylne też obcinam, ale rzadziej, bo one tak szybko nie odrastają.