Forum o kotach Agilis Cattus

Dziś przetestowałam opcję z rękawicą! Jest super Kłaków nie było aż tak dużo, jednak często odkurzam, ale myślę, że jakąś małą rękawiczkę na jedną dłoń dałoby się wydziergać <lol>

Ja jestem bardzo zadowolona z turbo szczotki. Bardzo dobrze ściąga wszystkie kłaki, nie trzeba poprawiać szczotką ani rękawicą <ok>

U mnie też turbo szczotka na dywanach, a na panelach taka do powierzchni płaskich. Odkurzacz mam Nilfisk Allergy Power - jestem zachwycona solidnością wykonania, gwarancję mam chyba na 6 lat z tego co pamiętam, a cena była zupełnie przystępna.

Na szczęście mamy w domu tylko panele, więc nie muszę się martwić o kondycję dywanów. Mam workowy odkurzacz z filtrem hepa i zasysa całą sierść i kurz, więc nawet nie widać że w domu są koty. Niby lepsze są te bez workowe czy wodne, ale ten też sobie nieźle radzi i wcale nie wymieniam tych worków jakoś często.

Witajcie,
uprzedzając odpowiedzi na pytanie (które za chwilę <lol> ) - wiem, że sierść jest. Wszędzie.

Chciałabym poprosić Was o wskazówki dotyczące możliwego zmniejszonego wysiłku przy ewentualnych, młodzieńczych próbach usunięcia części sierści, np. przed przybyciem jakiś wyjątkowo kotonielubnych istot.
Nasze mieszkanie jest w trakcie remontu i urządzania i myślę, że wiele rzeczy można jeszcze zmodyfikować, by ułatwić sobie życie. Na pewno będziemy mieć wszędzie panele, ale czy mogłybyście polecić mi odkurzacze, które choć trochę radzą sobie z usuwaniem sierści z sofy? Czy są jakieś materiały, których należy unikać przy wyborze sofy z powodu zasierszczenia właśnie? Czy szczotki "do sierści" rzeczywiście zdają egzamin?
Czy pralka z funkcją "usuwania sierści" działa lepiej, niż zwykła? Czytałam wiele sprzecznych opinii, jedni mówią, że faktycznie sierść znika z ubrań, inni, że to tylko dodatkowe płukanie i nie ma się co łudzić.
Z góry dziękuję za sprawdzone wskazówki.
Zdaję sobie sprawę, że przy kocie długowłosym sierść jest w garnkach, w kawie, w kremie, wszędzie. Niemniej, są takie sytuacje (wizyta teściowej, wizyta administracji budynku) kiedy wolałabym udawać, że tak nie jest

No i w końcu mój zgred padł.Muszę kupić cichy(dość mam ryku obecnego) no i w miarę mocny żeby sierść zjadał.Cena też mogłaby być w miarę przystępna.Macie jakieś przykłady?

Powiem szczerze, że ja jeszcze takiego patentu nie znalazłam aby sierści nie było widać. Nawet jak poodkurzam to za chwilę już sierść fruwa <diabeł>

Zaczynam sie naprawde bardzo mocno zastanawiac nad Dyson'em Animal Complete....
Chyba w sobote sie wybiore do sklepu, zeby to cudo dokladnie obejrzec i wyprobowac....

Pozbycie się sierści z domu, w którym mieszkają zwierzaki jest chyba niemożliwe :p Trzeba pozbyć się zbędnych dywaników i chodników, zwłaszcza tych puchatych, z podłogi można znacznie łatwiej usunąć sierść dobrym mopem, problem jest z meblami -.-. No ale nie można mieć wszystkiego
Osobiście uważam, że najważniejsze jest żeby użyty przez nas odkurzacz miał dobry filtr i wypuszczane z niego powietrze było czyste. na rynku jest ogromny wybór takich maszyn można zdecydować się na coś w rodzaju np.odkurzacza cyklonowego nie zmienia to faktu, że walka z kocią sierścią jest naprawdę ciężka i pracochłonna, ale nie wyobrażam sobie, żeby mój dom w niej tonął

Ta walka jest z góry przegrana ale nie poddajemy się
U nas sprawdził się taki odkurzacz akumulatorowy, bo jak mieliśmy zwykły wielki odkurzacz to nikomu nie chciało się go wyciągać codziennie a teraz to czasem nawet przed pracą poodkurzamy, bo odkurzacz jest pod ręką gotowy do pracy i nie trzeba nic robić, składać rur, wyciągać kabla...
Kupiłam w TK Maxx też jaką magiczną rękawicę do kurzu i zauważyłam, że bardzo ładnie ściąga też sierść z mebli. Zwykłe wycieranie najczęściej wzbija kłaki w powietrze a ta rękawiczka jakoś bardziej wydajnie sprząta
Meble tapicerowane i drapak czyszczę rękawicą do sierści (druga strona ma gumowe wypustki do czesania kota).