Leon i Nori


a mówią, że od przybytku głowa nie boli <lol>

i to nie jednego ....... <mrgreen>jasminka pisze:Chciała bym kotka od Takiego hodowcy <pokłon>
To ja może poczekam na łyse ..... <mrgreen>Dorota pisze:i to nie jednego ....... <mrgreen>jasminka pisze:Chciała bym kotka od Takiego hodowcy <pokłon>
Nie powiem, kusi <lol> Ale nie da rady, wyprowadzenie jednej rasy to ogrom, z drugą się nie da... A i Devonka by się chciało, ech...jasminka pisze:To ja może poczekam na łyse ..... <mrgreen>
Tak, jeden ma futro trochę "cieplejsze", jakby z cynamonowym odcieniem, ale to chwilowe, u mnie i czarne, i czekolady na początku niedobarwione, a potem dopiero włos się wysyca. Popatrz na dziewczyny z miotu MM, i to zawsze tak u mnie kolor się rozwija - czerń taka wysycona, węgielkowa, wychodzi od łap, to nie jest przekłamanie kolorów na zdjęciu, tylko tak to wygląda, czarne łapki, i idzie to coraz wyżej, na nie do końca początkowo wysycony tułów.kinus pisze:Leon faktycznie ma taki kolor futra? niesamowicie cieplutki się wydaje