Transportery
-
- Hodowca
- Posty: 1023
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
- Hodowla: Kabrirus*PL
- Kontakt:
- tymabri
- Hodowca
- Posty: 1135
- Rejestracja: 18 paź 2010, 19:18
- Hodowla: Tymabri*PL
- Kontakt:
Ja ostatnio na szczepienie zapakowalam 6 selkirkow w jeden
Wszystkie wciskaly sie w przednie drzwiczki a z tylu zostawily luz... hehehe... wet sie smial,ze one wszystkie chca uciec z transportu
a ja zartowalam,ze to na widok pana dr
hahaha... jak koty sie dogaduja i jest oki, to jada w jednym transporterze,drugi to rezerwa. Moje koty zadnych wypadkow podczas trasy nie maja,ale teraz 20godzin jazdy przed nami... roznie moze byc 




- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
- Dracanka
- Posty: 2057
- Rejestracja: 26 kwie 2010, 00:20
Ja mam w domu jedną sztukę Pet Cargo i dwie torby. Torba służy solo dla największego brytka, ale w PetCargo pointkę i srebro upchnę, na krótkie odległości na pewno nie cierpią. Razem ważą tyle co jeden solid. Spokojnie, przy mniejszych niż brytki rasie pokusiłabym się o jeden duży, porządny transporter.
Choc Mago kiedys pisała, że transporterów technicznie powinno byc w domu jeden na kota, w razie jakiejś szczególnej sytuacji.
Choc Mago kiedys pisała, że transporterów technicznie powinno byc w domu jeden na kota, w razie jakiejś szczególnej sytuacji.
-
- Hodowca
- Posty: 1023
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
- Hodowla: Kabrirus*PL
- Kontakt:
e...ja juz i trzy kocury w nim wiozlam, pamietam jedynie, ze on chyba do 11 kg ma udzwigSonia pisze:Kinus a kto dźwiga ten transporter? Ja sobie nie wyobrażam moje dwa słonie w jednym transporterze, chyba bym się naderwała po drodze <lol>kinus pisze:dokladnie w tym wozeEngram pisze:A jakie wymiary ma ten transporter? Zastanawiam się nad polecanym Pet Cabrio Cargo...
zazwyczaj sama dzwigam, czasem pomaga mi dobra duszyczka

a w zapasie mam wielki transporter torbe na kolkach, ktory mozna tez na plecach nosic, ale on dla Bajka kupiony
Bajek z Leo sie w nim nie dogadali
a swoja droga ten plastikowy jest wg mnie najlepszy do wozenia w samochodzie, najlepiej mi go pasy trzymaja
- Agnieszka7714
- Posty: 2450
- Rejestracja: 25 paź 2010, 09:42
- Płeć: kobieta
- Skąd: Wrocław
Jestem na etapie szukania kolejnego transportera. Pisałam również o torbie którą mamy awaryjnie w domu i tak jak polecam pet cargo, który posiadam, tak jestem w kropce, bo musze dzisiaj zabrać dwa koty do weta i ni w ząb nie wcisnę żadnego do tej torby. Torba była awaryjna dla Vincusia bo on był mniejszy, ale wczoraj wlazło w nią 2/3 kota, głowa już na wierzchu. <shock> ale nic chyba muszę go do niej "wcisnąć" bo jakoś dojechać musimy. Nie wyobrażam sobie dwóch cargo i 15 kg kota + transportery. Tylko wydaje mi się, że ten model ma jedynie mądre otwieranie z góry i jest na tyle sprytne, że nie otworzy się przy przenoszeniu 8 kg kota. I to jest właśnie minus posiadania kilku kotów. 

- tymabri
- Hodowca
- Posty: 1135
- Rejestracja: 18 paź 2010, 19:18
- Hodowla: Tymabri*PL
- Kontakt:
Ja mam swoj transporetr lat... ok 5... Marchioro Transporter Tonga poelcam ten model. Siwetnie mi sie spisywal dla 2kotow (sam transporetr jest lekki,a ze koty swoje wazyly dokupilam koleczka i pasek). SUper sie zapina w aucie, jest wygodny do noszenia, otwierany z gory wiec kota bez problemu mozna wyjac u weta gdzy sie zapiera lapami.A gabarytowo musisz obejrzec 2 i 3 i cosik wybrac. Ja mam 2, a znajoma 3 

- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Mam i taki, ale potwierdzam słowa Agnieszki, system zamykania jest w nim o wiele mniej przyjazny, niż w Pet Cargo.
Nie doradzę, szczerze mówiąc, innego zakupu, bo transporterów przerobiłam wiele, i kolejny kupiłabym już tylko PC. Przy więcej niż jednym kocie wyobraźnia wysiada, niestety <lol> i pozostaje dźwiganie. Ja zawsze wożę koty w osobnych transporterach, dźwiganie jest krótkie, bo tyle co z i do samochodu, ale Fado w plastiku w jednej ręce i ktoś po drugiej, albo miot - no naprawdę rozumiem rozterki Agnieszki. Wydaje mi się jednak, że przy dwóch rosłych kotach nie pozostaje nic innego jak kolejny solidny transporter, abo rozłożone w czasie wizyty u weta.
Nie doradzę, szczerze mówiąc, innego zakupu, bo transporterów przerobiłam wiele, i kolejny kupiłabym już tylko PC. Przy więcej niż jednym kocie wyobraźnia wysiada, niestety <lol> i pozostaje dźwiganie. Ja zawsze wożę koty w osobnych transporterach, dźwiganie jest krótkie, bo tyle co z i do samochodu, ale Fado w plastiku w jednej ręce i ktoś po drugiej, albo miot - no naprawdę rozumiem rozterki Agnieszki. Wydaje mi się jednak, że przy dwóch rosłych kotach nie pozostaje nic innego jak kolejny solidny transporter, abo rozłożone w czasie wizyty u weta.