Forum o kotach Agilis Cattus

Ja sama to robię bez żadnych problemów. :-)

Odkąd mam 3 koty, to też robimy to we dwójkę, obcinanie na półśpiku, które świetnie się sprawiało, zabiera jednak sporo czasu i przy trójce robi się problem.

My mamy 6 istotek każda 4 łapki :-)

A ja obcinam sama. U Gatona to żaden problem, czeka cierpliwie. Lunka to agentka, trzeba mieć się na baczności, ale odkąd stawiam przed nią paczkę "smakusiów" i za każdy pazurek dostaje jednego, to mocno spokorniała <lol>

Mago pisze: odkąd stawiam przed nią paczkę "smakusiów" i za każdy pazurek dostaje jednego, to mocno spokorniała <lol>

Kiedyś myślałam, że takie sztuczki to tylko na psy działają, do tego wyłącznie te łakome <lol>

Ja też obcinam pazurki za przysmaki i Bentley grzecznie czeka. Teraz to nawet zwierzaki są bardzo "interesowne" <lol>

Ja nie dopisałam,że po obcinaniu Xavier dostaje przysmak.Może dlatego podczas zabiegu jest taki grzeczny ,bo wie co zaraz dostanie <lol>

Ja swoim obcinam sama bezproblemowo :-) na koniec przysmaczki :-)

Cieszcie się że tylko obcinanie, bo ja przed obcinaniem muszę jeszcze każdego pazurka umyć. Mycie niestety zajmuje dłużej niż obcinanie, a koty są niecierpliwe i protestują. Jeden najpierw buczy, później krzyczy, a na sam koniec się wyrywa. Drugi nauczył się kłapać zębami na obcinaczkę i ręce
I pomyśleć że jak były malutkie to brałem na kolana i sam wszystko robiłem jak spały, a teraz to w 2 osoby trzeba.

A myślałam że tylko nasz taki brudasek czyść pazurki zaraz po kąpieli wtedy fajnie schodzi sebum a obcinanie w inny dzień np;następny