Forum o kotach Agilis Cattus

Ten piecyk naprawdę mocno grzeje, to gamoń korzysta i nic sobie nie robi z moich sprzeciwów...

Przychodzi na głaski do rodziców?

A może to pantera nie kotek będzie co?

Te półkostopnie wyglądają interesująco. Muszę pomyśleć nad tematem, bo u mnie salon w najniższym miejscu ma ok. 5 metrów wysokości, jest pole do popisu.

Modelki wdzięczne.....

Becia czy Twój egzemplarz też jest rozgadany? Bo to nasze to cały czas coś tam gada, normalnie co chwila to se miałkoli.
Kasik jak przeczytałem o tym drapaku to mi się ciepło zrobiło.....
Pańcia rozpieszcza i trudno gamonia okiełznać.

Straciliśmy młodziutką kotkę przez to cholerstwo, może coś się zmieniło przez ostatnie dwa lata, ale wówczas nas zapewniano że to nieuleczalna choroba. Żal było patrzeć jak się kotka męczyła, dlatego rozumiem wasz żal. Trzymam kciuki.

I co począć z takim gamoniem?
ps dlaczego poprzednie fotki mi poznikały?

Mina marsowa, chyba nie najlepiej ten nowy rok się zapowiada.

Nigdy dosyć takich fotek.
Nasza chyba jest zimnolubna, zepsuta chyba