No i jeszcze udało mi się zrobić kilka nowych zdjęć. Jak się z nim bawię to jakoś tak to wszystko szybko się odbywa i angażująco, że zapominam o zdjęciach
No i oczywiście musi być wanna. Ostatnio odkrył to miejsce i uwielbia po niej chodzić, jak tylko otworzą się drzwi do łazienki to on już tam jest. (Kuwetę mamy gdzie indziej.)
Tak przy okazji jeszcze jedna zabawna historia.
Horacy tak się nauczył, że jak budzik dzwoni do pracy to nie trzeba drzemki ustawiać bo wchodzi na człowieka i mruczy ;)) A jak ktoś jest tak zaspany, że nie reaguje to po paru minutach zaczyna pacać łapą albo skubać nogę. A co ciekawe jak weekend no to tego nie robi, tylko śpi sobie spokojnie. Najwyżej gdzieś koło 9 upomni się o jedzenie, ale jak już dostanie swoją porcję to sam się ładnie układa do snu..
Dziękuję wszystkim za powitanie..