mimo wszystko dziękuję
jednak się zdecydowałam, po weekendzie przedstawię na forum mojego drugiego Brysia jest prześliczny i nie było się nad czym zastanawiać
pozdrawiam
Poszukiwania kocurka
Witam,
mialam dzisiaj jechac po kocurka do muezzi i niestety nici z tego przynajmniej na razie bo otrzymalam telefon od hodowcy ze kotek jest chory najprawdopodobniej bo jest ospaly i ma 39,5 stopnia. Zasmucilam sie bardzo i martwie sie jak ta sprawa sie potoczy. Zalezy mi na kociaczku, już sie nie moglam doczekac a tu taka niespodzianka. Chcialabym zeby byl już u mnie ale teraz trzeba czekac co powie weterynarz. Nie chcialabym żeby po jakims czasie wyszla jakas choroba i jeszcze ucierpial kleofas. Umowilam się na telefon w poniedziałek ale mam jakies zle przeczucia, że nie skonczy sie to dobrze, przynajmniej nie dla mnie bo hodowca powie ze nie sprzeda kocurka
mialam dzisiaj jechac po kocurka do muezzi i niestety nici z tego przynajmniej na razie bo otrzymalam telefon od hodowcy ze kotek jest chory najprawdopodobniej bo jest ospaly i ma 39,5 stopnia. Zasmucilam sie bardzo i martwie sie jak ta sprawa sie potoczy. Zalezy mi na kociaczku, już sie nie moglam doczekac a tu taka niespodzianka. Chcialabym zeby byl już u mnie ale teraz trzeba czekac co powie weterynarz. Nie chcialabym żeby po jakims czasie wyszla jakas choroba i jeszcze ucierpial kleofas. Umowilam się na telefon w poniedziałek ale mam jakies zle przeczucia, że nie skonczy sie to dobrze, przynajmniej nie dla mnie bo hodowca powie ze nie sprzeda kocurka
- Małgorzata
- Posty: 723
- Rejestracja: 29 maja 2011, 17:59