Shadow
- ozon
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Tajgówko Małe :)
Re: Shadow
Witajcie, Kasiu, Pawle i Ty, mała, urocza Shadow
Piękne imię ma koteczka :-)
Piękne imię ma koteczka :-)
- Kacha&Pawcis
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 sie 2014, 19:53
- Płeć: Ona i On
- Skąd: Warszawa
Re: Shadow
Witamy ponownie :-)
Mamy nie mały problem z naszą 10cio miesięczną Shadow dlatego będziemy wdzięczni za jakiekolwiek porady i pomysły od bardziej doświadczonych od nas osób. Kotka miewa dość intensywne zaparcia przy pierwszych dwóch przypadkach natrafialiśmy na doktora, który cały problem szybko rozwiązywał za pomocą lewatywy. Sprawa niby była "załatwiona” ale jak widać nie na długo to wystarczało.
Ponowne zaparcie nastąpiło w ostatnią środę. Po kotce już wieczorem było widać, że szykują się jakieś problemy no i niestety tak też było. Szarak przestał się wypróżniać, jeść, pić i reagować na jakiekolwiek zabawy. Jedynym ruchem była zmiana pozycji do spania.
W piątek z samego rana wylądowaliśmy u weterynarza (na szczęście innego niż zazwyczaj) pani doktor stwierdziła, że faktycznie sporo w niej zalega (cóż za zaskoczenie) wlała jej do pyszczka 3 mililitry oleju parafinowego i podłączyła pod kroplówkę na parę minut po czym zaleciła podanie kotce jeszcze raz na wieczór taką samą dawkę oleju i to niby powinno pomóc. Jedynym plusem było to, że Shadow w końcu zrobiła siusiu do kuwety, a przy wychodzeniu z niej wypadł nieoczekiwanie jeden bobek w dodatku strasznie twardy no i to byłoby na tyle. Kotka przez kolejną noc przeżywała katusze.
W sobotę z samego rana ponownie zawitaliśmy do weterynarza i po raz kolejny do innego z nadzieją, że w końcu ktoś będzie wstanie stwierdzić przyczynę tych zaparć i skutecznie się ich pozbyć. Jakież było nasze rozczarowanie gdy doktor po raz kolejny wlał jej do pyszczka olej parafinowy w ilości 12 mililitrów stwierdził, że kot łaski nie robi i w końcu musi się wypróżnić. Zalecił również podanie czopka glicerynowego aby przyśpieszyć działanie. No i faktycznie wróciliśmy do domu podaliśmy małej czopek i coś się w niej ruszyło, bo po kilku minutach wylądowała w kuwecie i zrobiła małą kupkę.
Po wszystkich przejściach z olejem w końcu zaczął z niej wyciekać. Szarak jest cały posklejany widać, że nie daję już sama sobie z tym rady. Dzisiaj rano pojawiła się kolejna kupka w kuwecie która miała konsystencje płynną do tego stopnia, że musiałam ją podetrzeć, bo była cała brudna pod ogonkiem.
Czy mogę jej jakoś pomóc z pozbyciem się tego oleju z jej ciała? Czy macie jakiekolwiek pomysły aby wyeliminować zaparcia, a może co może być tego przyczyną? Mieliście podobne problemy?
Do osób z Warszawy – może macie jakiegoś godnego do polecenia weterynarza? Jak dotychczas korzystaliśmy z usług Kliniki małych zwierząt na Nowoursynowskiej i z Multiwetu na Gagarina.
Wiem, że pojawią się pytania dotyczące żywności kotki tak więc uprzedzę was i od razu napiszę, że kotka ma cały czas dostępną suchą karmę mastery kitten (szczegółowy skład pod linkiem http://zapodaj.net/41b7dfad06d70.jpg.html ). Mokrą karmę dostaje dwa razy w ciągu dnia i w chwili obecnej podawane są jej miamory. Jeśli chodzi o pasty odkłaczające to stosujemy paste bezo pet dwa razy w tygodniu. Plus jakieś kocie przysmaki. Jeśli chodzi o mięso surowe to niestety nic jej nie podchodzi.. <shock>
Mamy nie mały problem z naszą 10cio miesięczną Shadow dlatego będziemy wdzięczni za jakiekolwiek porady i pomysły od bardziej doświadczonych od nas osób. Kotka miewa dość intensywne zaparcia przy pierwszych dwóch przypadkach natrafialiśmy na doktora, który cały problem szybko rozwiązywał za pomocą lewatywy. Sprawa niby była "załatwiona” ale jak widać nie na długo to wystarczało.
Ponowne zaparcie nastąpiło w ostatnią środę. Po kotce już wieczorem było widać, że szykują się jakieś problemy no i niestety tak też było. Szarak przestał się wypróżniać, jeść, pić i reagować na jakiekolwiek zabawy. Jedynym ruchem była zmiana pozycji do spania.
W piątek z samego rana wylądowaliśmy u weterynarza (na szczęście innego niż zazwyczaj) pani doktor stwierdziła, że faktycznie sporo w niej zalega (cóż za zaskoczenie) wlała jej do pyszczka 3 mililitry oleju parafinowego i podłączyła pod kroplówkę na parę minut po czym zaleciła podanie kotce jeszcze raz na wieczór taką samą dawkę oleju i to niby powinno pomóc. Jedynym plusem było to, że Shadow w końcu zrobiła siusiu do kuwety, a przy wychodzeniu z niej wypadł nieoczekiwanie jeden bobek w dodatku strasznie twardy no i to byłoby na tyle. Kotka przez kolejną noc przeżywała katusze.
W sobotę z samego rana ponownie zawitaliśmy do weterynarza i po raz kolejny do innego z nadzieją, że w końcu ktoś będzie wstanie stwierdzić przyczynę tych zaparć i skutecznie się ich pozbyć. Jakież było nasze rozczarowanie gdy doktor po raz kolejny wlał jej do pyszczka olej parafinowy w ilości 12 mililitrów stwierdził, że kot łaski nie robi i w końcu musi się wypróżnić. Zalecił również podanie czopka glicerynowego aby przyśpieszyć działanie. No i faktycznie wróciliśmy do domu podaliśmy małej czopek i coś się w niej ruszyło, bo po kilku minutach wylądowała w kuwecie i zrobiła małą kupkę.
Po wszystkich przejściach z olejem w końcu zaczął z niej wyciekać. Szarak jest cały posklejany widać, że nie daję już sama sobie z tym rady. Dzisiaj rano pojawiła się kolejna kupka w kuwecie która miała konsystencje płynną do tego stopnia, że musiałam ją podetrzeć, bo była cała brudna pod ogonkiem.
Czy mogę jej jakoś pomóc z pozbyciem się tego oleju z jej ciała? Czy macie jakiekolwiek pomysły aby wyeliminować zaparcia, a może co może być tego przyczyną? Mieliście podobne problemy?
Do osób z Warszawy – może macie jakiegoś godnego do polecenia weterynarza? Jak dotychczas korzystaliśmy z usług Kliniki małych zwierząt na Nowoursynowskiej i z Multiwetu na Gagarina.
Wiem, że pojawią się pytania dotyczące żywności kotki tak więc uprzedzę was i od razu napiszę, że kotka ma cały czas dostępną suchą karmę mastery kitten (szczegółowy skład pod linkiem http://zapodaj.net/41b7dfad06d70.jpg.html ). Mokrą karmę dostaje dwa razy w ciągu dnia i w chwili obecnej podawane są jej miamory. Jeśli chodzi o pasty odkłaczające to stosujemy paste bezo pet dwa razy w tygodniu. Plus jakieś kocie przysmaki. Jeśli chodzi o mięso surowe to niestety nic jej nie podchodzi.. <shock>
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
Re: Shadow
Trzeba kici w pierwszej kolejności zmienić karmę skoro zaparcia się powtarzają i to tak często. Parafina na dłuższą metę uszkadza kosmki jelit i zaburza wchłanianie.
Ta karma kotu nie służy.
Ta karma kotu nie służy.
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Shadow
Należy odstawić wszystkie przysmaki i karmę mokrą, należy pomyśleć rownież nad zmianą karmy suchej, gdyż ewidentne nie służy ona kotu.
edit: pisałam razem z Mago :-)
edit: pisałam razem z Mago :-)
- Kacha&Pawcis
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 sie 2014, 19:53
- Płeć: Ona i On
- Skąd: Warszawa
Re: Shadow
A macie jakiś pomysł jak się pozbyć tego oleju z jej sierści <?>
- Aga12
- Posty: 783
- Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:31
- Płeć: kobieta
- Skąd: okolice Torunia
Re: Shadow
Jeżeli doopka ubabrana olejem,sierść posklejana,to ja bym po prostu kotkowi tyłek umyła wodą z mydłem,ew.płynem do hig.intymnej.Ostatnio tak robiłam jak mój Jeff miał rozwolnienie.Upaskudził sobie nawet tylne łapy.Wsadziliśmy go z mężem do wanny (bez wody).Mąż go trzymał,ja "prałam" koci tyłek i płukałam ciepłą wodą z prysznica,a Jeff się darł.Potem kota dokładnie wytarłam ręcznikiem i wypuściłam z łazienki.Wszystko dobrze się skończyło.
A co do samego problemu czyli zaparć to poważnie rozważyłabym zmianę suchej karmy i odstawiła karmę mokrą.Mój Jeff jest mega wrażliwym kotem jeśłi chodzi o jedzenie.Nawet inny smak tej samej karmy wywołuje biegunkę,a jak był mały to do roku czasu nie jadł puszek w ogóle.Teraz dostaje puszki weterynaryjne dla kotów z wrażliwym układem pokarmowym i to nie codziennie.Co drugi,co trzeci dzień.
Może też masz wrażliwego kota,który z kolei reaguje zaparciami na jakiś składnik karmy. <hm>
A co do samego problemu czyli zaparć to poważnie rozważyłabym zmianę suchej karmy i odstawiła karmę mokrą.Mój Jeff jest mega wrażliwym kotem jeśłi chodzi o jedzenie.Nawet inny smak tej samej karmy wywołuje biegunkę,a jak był mały to do roku czasu nie jadł puszek w ogóle.Teraz dostaje puszki weterynaryjne dla kotów z wrażliwym układem pokarmowym i to nie codziennie.Co drugi,co trzeci dzień.
Może też masz wrażliwego kota,który z kolei reaguje zaparciami na jakiś składnik karmy. <hm>
- Kacha&Pawcis
- Posty: 4
- Rejestracja: 01 sie 2014, 19:53
- Płeć: Ona i On
- Skąd: Warszawa
Re: Shadow
No właśnie rozważałam umycie jej z wodą i mydłem tak jak polecasz lub kupienie odpowiedniego szamponu dla kotów żeby nic jej się później nie działo z futerkiem. Aczkolwiek i tak boje się tego zabiegu, bo obawiam się, że będzie trzecia wojna światowa u nas w domu
Jeśli chodzi o zmianę karmy to jak najbardziej dostosujemy się do waszych porad :-)
Jeśli chodzi o zmianę karmy to jak najbardziej dostosujemy się do waszych porad :-)
- jasminka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3011
- Rejestracja: 28 sty 2010, 10:00
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Shadow
Ja jeszcze tylko napiszę iż kocia kupka jest raczej zwarta i taka jakby sucha i jeśli tak wyglada to jest ok :-) ważne aby ta jedna kupka w kuwecie była <ok>
- mogg
- Posty: 184
- Rejestracja: 02 lis 2013, 22:39
- Płeć: kotka
- Skąd: Kielce
Re: Shadow
mojej odanie oleju pomogło się wypróżnić bo miał on za zadanie własnie pomóc przejść przez jelitka , no ale po takiej ilości
Moja miała sensacje żołądkowe ale biegunka , cały tyłek brudny plus wycieranie tyłka o podłogę i pomogło zmiana karmy na sensitive - ja akurat używam saneblle sensitive i od roku nie mamy żadnych problemów ta karma jest bez glutenu również.
Moja miała sensacje żołądkowe ale biegunka , cały tyłek brudny plus wycieranie tyłka o podłogę i pomogło zmiana karmy na sensitive - ja akurat używam saneblle sensitive i od roku nie mamy żadnych problemów ta karma jest bez glutenu również.
- Monic
- Posty: 487
- Rejestracja: 07 lis 2014, 13:50
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Katowice
Re: Shadow
Strasznie mnie denerwuje podejście lekarzy do problemu zaparć - olej parafinowy i koniec. W jakim my wieku żyjemy?! Jak ja idę do internisty do nie chcę żeby mi dawał olej tylko zapisał lek bo takie już są na zaparcia! Też moja kotka dostała olej, po którym lało jej się z dupki, a kupy jak nie było tak nie było:/ Zwłaszcza że Twoja kotka ma notoryczne problemy z zaparciem, powinna dostać od weterynarza jakiś prebiotyk przede wszystkim, zapytaj przy następnej wizycie. Bo nie chodzi o jednorazowe wydalenie kupy, ale o to żeby brzuszek się naprawił, a do tego potrzebuje pomocy cały czas. Tak na szybko przychodzi mi do głowy ta pasta z prebiotykiem:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... sty/404652
Myślę, że taką pastę możesz podawać cały czas jeśli kotka ma problemy z żołądkiem.
Zmiana karmy oczywiście również. Karmy HOLISTYCZNE to takie karmy, które mają prebiotyk w składzie, np. z serii Pro Nature Holistic. Karma 1st Choice Skin&Coat ma siemie lniane w składzie, to też dobrze wpływa na pracę jelit. Możesz również podawać kotce siemie lniane tak normalnie, albo strzykawką, albo do mokrej karmy. Oczywiście taki glucik z siemienia zrobić z wodą, a nie suche siemię. Nie rezygnowałabym z mokrej karmy bo jednak po niej kupki są miększe, sucha bardziej wysusza kupy. Ale zdecydowanie zmień tą suchą, coś się dzieje i może to być również przez karmę.
I zapytaj weterynarza o te prebiotyki, olej nie załatwi sprawy jeśli kotka ma ciągłe problemy z wypróżnianiem.
http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... sty/404652
Myślę, że taką pastę możesz podawać cały czas jeśli kotka ma problemy z żołądkiem.
Zmiana karmy oczywiście również. Karmy HOLISTYCZNE to takie karmy, które mają prebiotyk w składzie, np. z serii Pro Nature Holistic. Karma 1st Choice Skin&Coat ma siemie lniane w składzie, to też dobrze wpływa na pracę jelit. Możesz również podawać kotce siemie lniane tak normalnie, albo strzykawką, albo do mokrej karmy. Oczywiście taki glucik z siemienia zrobić z wodą, a nie suche siemię. Nie rezygnowałabym z mokrej karmy bo jednak po niej kupki są miększe, sucha bardziej wysusza kupy. Ale zdecydowanie zmień tą suchą, coś się dzieje i może to być również przez karmę.
I zapytaj weterynarza o te prebiotyki, olej nie załatwi sprawy jeśli kotka ma ciągłe problemy z wypróżnianiem.