Bulik Misiurno i Marcel Mazuria... trudna męska przyjaźń

Zapraszam do prezentacji Waszych kotów, wszelakiej maści, rasy i pochodzenia :)
Zablokowany
Awatar użytkownika
alakin
Posty: 873
Rejestracja: 18 lis 2014, 01:38
Płeć: *
Skąd: Kraków

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: alakin »

Śliczny <zakochana>
Pysiu ma taki kochany <zakochana>
Awatar użytkownika
Limonka
Agilisowy Rezydent
Posty: 1792
Rejestracja: 19 maja 2015, 15:43
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: Limonka »

No zeby tak paparazzi dziecku w miski zaglądał <lol>
Fajny ten Wasz mały Bulik :-) :kotek:
Awatar użytkownika
Kasik
Agilisowy Rezydent
Posty: 5350
Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
Płeć: kobieta
Skąd: Szczecin

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: Kasik »

Piękny <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Ciesze się, ze kocio już się zadomowil :kotek: <serce>
Awatar użytkownika
maga
Hodowca
Posty: 3486
Rejestracja: 22 paź 2009, 09:07
Hodowla: KRABRIKA*Pl
Płeć: kobieta
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: maga »

Śliczny maluszek :)
aurora80
Posty: 648
Rejestracja: 12 cze 2015, 23:41
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa/Marki

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: aurora80 »

Dziękujemy bardzo za wszelkie miłe słowa... Zadomawianie się w toku dość zaawansowanym. Dzisiaj patrząc na jego harce miałam wrażenie, że w nocy ktoś podmienił mi kota <mrgreen> . Ciągle mnie zaskakuje i robi się co raz śmielszy. Mógłby tylko jeść ciut więcej - tak w swym kocim niedoświadczeniu sądzę - bo nigdy nie osiąga norm (ilości) wskazanych przez producenta karmy. Za to mięsko wzbudza u niego ożywienie - talerzyk należy natychmiast opróżnić i wylizać w geście aprobaty, nie pogardził również Moonlightem z kurczaka (80g). Generalnie... rozbraja mnie!
Awatar użytkownika
dagusia
Posty: 2001
Rejestracja: 30 lis 2014, 20:54
Płeć: kobieta
Skąd: Ireland

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: dagusia »

Tyle szczęścia w takim małym, futrzastym ciałku <zakochana> <zakochana> <zakochana>
aurora80
Posty: 648
Rejestracja: 12 cze 2015, 23:41
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa/Marki

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: aurora80 »

No i szybciutko minęło już 3 tygodnie, a Buli-mordce <mrgreen> stuknęło w czwartek 16 tygodni futrzastego życia. Po tym czasie mogę jedynie powiedzieć, iż już nie pamiętam jak to było wcześniej, bo kotełek zawładnął nami całkowicie. Nigdy z takim żalem nie opuszczałam rano domu ani nigdy nie pędziłam tak z pracy z powrotem. Nic nie może się też równać z tym co spotyka mnie w domu na powitanie ze strony mojego liliowego skarbka. Bywają oczywiście i trudniejsze chwile, ale to nic w porównaniu z tym ile on wniósł szczęścia do naszego życia.
A propos problemów. Bulisław zdrów ale i my mamy już na swoim koncie pierwsze kuwetkowe perturbacje, które ku mej rozpaczy pchnęły nas ku decyzji odstawienia suchego PON-a Meadowland Mix. Odwiedziliśmy miłą panią doktor z Canfelis na warszawskiej Białołęce, która oceniła jego stan na bardzo dobry, niemniej stwierdziła, że kocie jest małe - wg niej jest za mało okrągły. Je jednak pięknie i przybiera na wadze prawidłowo. Trochę mnie to zaskoczyło. Stąd moje pytanie - tak ku uspokojeniu skołatanego serducha - czy 2,5 kg u kotełka 16 tygodni to mało!?

Pozdrawiamy
Agata, Marcin i Buliś
Awatar użytkownika
Miss_Monroe
Moderator
Posty: 6546
Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa/NY

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: Miss_Monroe »

To jest kociak- ma jeszcze sporo czasu na nabranie pełniejszych, brysiowych kształtów ;-)) Niech maluch ma w miseczce cały czas dostęp do suchej karmy, będzie podjadał kiedy chce i przybierał w swoim czasie. Skoro jest zdrowy to nie ma co się martwić, według mnie waga jest w porządku :-)
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: Sonia »

Taka waga na 16 tyg. jest całkiem normalna. Brytki długo rosną, docelowy wygląd osiągają w wieku 3 lat, więc spokojnie ma kociak dużo czasu na budowanie swojej masy :-)
aurora80
Posty: 648
Rejestracja: 12 cze 2015, 23:41
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa/Marki

Re: Mój liliowy skarb

Post autor: aurora80 »

Dziękuję za słowa pocieszenia. Osobiście też mi się wydawało, że 2,5 kg to nie jest jakoś wyjątkowo mało jak na 16 tygodni. Jednak myślę, że sprawa dotyczy raczej budowy ciała Bulika... on rzeczywiście zdaje się być raczej taki kościsty, co mnie niepokoi. Nie ograniczam mu jedzonka, ma stały dostęp a z apetytem bywa u niego różnie w zależności od dnia. W piątek na przykład zjadł dużo suchej a puszkę Moonlighta 80g po prostu zmiótł z talerza aż byłam w szoku, potem nadal zajadał się suchym. Dzisiaj z kolei nie zjadł nawet połowy zalecanej porcji suchej (choć jak pisałam nie wydzielam mu jedzenia). Czy wasze koty w upalne dni jedzą mniej?
Zablokowany