Bella & Carlos
- Fusiu
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6671
- Rejestracja: 04 sty 2014, 09:22
- Płeć: kobieta
- Skąd: Nowy Sacz
Re: Bella & Carlos
Bella jest niezastąpiona bez dwóch zdań <serce> <serce>
Piękna jest nieziemsko <zakochana>
Piękna jest nieziemsko <zakochana>
- Kamiko
- Hodowca
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 gru 2008, 12:29
- Hodowla: Mazuria*PL
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dobra Wola k/Nasielska
- Kontakt:
Re: Bella & Carlos
Ty nie kuś kobieto , bo jak wszyscy przyjadą to będziesz musiała na bieżąco dorabiać :-)
Cześć ślicznotko
Cześć ślicznotko

- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Bella & Carlos
Spoko <mrgreen> Całkiem sporą porcję zamroziłam, z głodu nie poumieramy <lol>Kamiko pisze:Ty nie kuś kobieto , bo jak wszyscy przyjadą to będziesz musiała na bieżąco dorabiać :-)
U nas kiełbaska też jest i dodaję fasolę czerwoną, taką z puszki. Cukinii nigdy nie dorzucałam, ale jadłam kiedyś takie leczo u koleżanki i było ok.yamaha pisze:Uwielbiam leczo, robilam nie dawniej niz w ubiegly week-end.
Ale ja robie z cukinia i kielbasa, a Ty widze i pieczareczki dodajesz..... <mrgreen>
- MoniQ
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10272
- Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Opole
Re: Bella & Carlos
Ja cukinię zawsze daję, zresztą najchętniej dodawałabym do wszystkiego, bo uwielbiam
Ale z fasolą nie próbowałam, to muszę zaeksperymentować 


- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Bella & Carlos
<lol> A ja DZIELE przyjemnosci : albo leczo z cukinia, albo fasolka z mieskiem <mrgreen>
Co dwie (pyszne) portawy to nie jedna <lol>
Co dwie (pyszne) portawy to nie jedna <lol>
- Hann
- Posty: 1634
- Rejestracja: 11 paź 2011, 14:15
- Płeć: K
- Skąd: Warszawa
Re: Bella & Carlos
A zastanawiałam się co zrobić z kiełbasą, którą kupiłam nieopatrznie, bo się nie mogłam powstrzymać, bo wyglądała tak apetycznie <roll> tuż przed tym jak upiekłam karkówkę i schab
I dzięki Tobie już wiem! Dzisiaj wieczorkiem jemy leczo <lol>
Bella jest cudna <zakochana> I jaka mądra
Bo mogłaby przecież wejść do garnka <lol>

Bella jest cudna <zakochana> I jaka mądra

- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Bella & Carlos
Byłam dziś z Bellą na kolejnej (po miesiącu) wizycie u dr. Bissenika.
Jestem bardzo szczęśliwa, bo na powtórnym RTG stawu ramiennego nie ma śladu ubytku cienia, co oznacza, że Bella nie ma nowotworu. Jechałam z duszą na ramieniu, ale na szczęście wieści są naprawdę dobre.
Rozpoznanie: zapalenie ścięgna mięśnia dwugłowego.
Doktor powiedział, że może zastosować blokadę, co oznacza, że znieczuliłby Bellę i podał jej steryd - takie działanie powtarza się maksymalnie 3 razy w niezbyt długich odstępach czasu. Może się zdarzyć, że już pierwszy steryd pomoże, a jak nie - powtórka za jakiś czas. Taką blokadę stosuje się z założeniem, że ma wyleczyć kota, a nie tak jak ja sobie wyobrażałam, że należy ją w jakichś odstępach czasu powtarzać w nieskończoność.
Drugim zaproponowanym przez doktora rozwiązaniem, nieinwazyjnym, na które się zdecydowałam, jest fizjoterapia laserem. Będę wozić Bellę przez 10 kolejnych dni na naświetlanie laserem stawu ramiennego, cały zabieg trwa ok. 10 minut. Jeszcze się nie umówiłam, ale lada dzień to zrobię. Od dziś mam mamę w szpitalu (na próbie aspirynowej), potem będę się z Bellką umawiać :-)
Cieszę się, że działamy, by pomóc mojej ślicznotce :-)
Jestem bardzo szczęśliwa, bo na powtórnym RTG stawu ramiennego nie ma śladu ubytku cienia, co oznacza, że Bella nie ma nowotworu. Jechałam z duszą na ramieniu, ale na szczęście wieści są naprawdę dobre.
Rozpoznanie: zapalenie ścięgna mięśnia dwugłowego.
Doktor powiedział, że może zastosować blokadę, co oznacza, że znieczuliłby Bellę i podał jej steryd - takie działanie powtarza się maksymalnie 3 razy w niezbyt długich odstępach czasu. Może się zdarzyć, że już pierwszy steryd pomoże, a jak nie - powtórka za jakiś czas. Taką blokadę stosuje się z założeniem, że ma wyleczyć kota, a nie tak jak ja sobie wyobrażałam, że należy ją w jakichś odstępach czasu powtarzać w nieskończoność.
Drugim zaproponowanym przez doktora rozwiązaniem, nieinwazyjnym, na które się zdecydowałam, jest fizjoterapia laserem. Będę wozić Bellę przez 10 kolejnych dni na naświetlanie laserem stawu ramiennego, cały zabieg trwa ok. 10 minut. Jeszcze się nie umówiłam, ale lada dzień to zrobię. Od dziś mam mamę w szpitalu (na próbie aspirynowej), potem będę się z Bellką umawiać :-)
Cieszę się, że działamy, by pomóc mojej ślicznotce :-)

- Beate
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6863
- Rejestracja: 18 kwie 2013, 07:36
- Płeć: kobieta
- Skąd: Łódzkie
Re: Bella & Carlos
Wspaniałe wiadomości Agnieszko
:-)
Najważniejsze, że wiadomo co i wiadomo jak leczyć. Najgorsza jest bezsilność
<ok> <ok> <ok> za mamę.
Głaski dla Belluni i Carloska i tak nieśmiało dodam , że chętnie bym na nich popatrzyła <mrgreen>


Najważniejsze, że wiadomo co i wiadomo jak leczyć. Najgorsza jest bezsilność

<ok> <ok> <ok> za mamę.
Głaski dla Belluni i Carloska i tak nieśmiało dodam , że chętnie bym na nich popatrzyła <mrgreen>
- Fusiu
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6671
- Rejestracja: 04 sty 2014, 09:22
- Płeć: kobieta
- Skąd: Nowy Sacz
Re: Bella & Carlos
Świetne wieści <tańczy> <tańczy>



- norka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2610
- Rejestracja: 17 cze 2014, 17:02
- Płeć: kobieta
- Skąd: Śląsk
Re: Bella & Carlos
głaski dla Twoich piękności
cieszę się z diagnozy..za leczenie laserem... <ok> <ok>



cieszę się z diagnozy..za leczenie laserem... <ok> <ok>