Zima na balkonie
Re: Zima na balkonie
Rewelacyjny widok Sanatorium jak się patrzy
Re: Zima na balkonie
Ciechocinek, tylko kicia wody nie pociąga z dzbanuszka <lol>MoniQ pisze:Rewelacyjny widok Sanatorium jak się patrzy
Re: Zima na balkonie
Czy któraś osoba zrobiła kocie drzwiczki w drzwiach balkonowych/na taras? W sezonie ciepłym drzwi lub okno będą otwarte, ale zimą byłoby to ułatwienie. Jeśli w ogóle jest to wykonalne dla podwójnej szyby.
Uwielbiany balkon
Witam,
Moja 9 miesięczna koteczka bardzo lubi spędzać czas na balkonie. Zaczeliśmy ją tam wypuszczać od około tygodnia, po założeniu siatki ochronnej. Od tej pory dziewczyna bardzo głośno dopomina się wypuszczania na powietrze . Niepokoi mnie, czy wylegiwanie się w temperaturze około 6 stopni, tak jak dziś, nie wpłynie negatywnie na jej zdrowie. Zaznaczę, że Cleo układa się czasem nawet na samej terakocie.
Moja 9 miesięczna koteczka bardzo lubi spędzać czas na balkonie. Zaczeliśmy ją tam wypuszczać od około tygodnia, po założeniu siatki ochronnej. Od tej pory dziewczyna bardzo głośno dopomina się wypuszczania na powietrze . Niepokoi mnie, czy wylegiwanie się w temperaturze około 6 stopni, tak jak dziś, nie wpłynie negatywnie na jej zdrowie. Zaznaczę, że Cleo układa się czasem nawet na samej terakocie.
Re: Zima na balkonie
Ula, moje futra też ciągną na balkon, Kaya już od 5-tej rano potrafi śpiewać pod drzwiami.
Przy takiej temperaturze jak dzisiaj pilnuję, zeby nie lezały na golych kaflach, jedynie w cieple dni bo to daje im wytchnienie. U mnie na podlodze leży mata łazienkowa (kupiłam na metry na calą długość balkonu), dobrze się sprawdza. A jak kociszomn leży poza matą to przeganiam Boję się, ze mimo futra przeziębią pęcherz albo co innego, a kafle są naprawdę lodowate.
Przy takiej temperaturze jak dzisiaj pilnuję, zeby nie lezały na golych kaflach, jedynie w cieple dni bo to daje im wytchnienie. U mnie na podlodze leży mata łazienkowa (kupiłam na metry na calą długość balkonu), dobrze się sprawdza. A jak kociszomn leży poza matą to przeganiam Boję się, ze mimo futra przeziębią pęcherz albo co innego, a kafle są naprawdę lodowate.
Re: Zima na balkonie
U mnie na terakocie też leży dywanik, ale kocia nie zawsze się na nim kładzie, jakby nie czuła zimna. Może wlasnie na te chłodniejsze dni kupię matę łazienkową i będę rozkładała na całym balkonie, bo nie mam serca zabronić jej ,,powietrza,,.A to opatulanie kota w kocyki...moja Cleo nie usiedziała by minuty <lol>Kasik pisze:Ula, moje futra też ciągną na balkon, Kaya już od 5-tej rano potrafi śpiewać pod drzwiami.
Przy takiej temperaturze jak dzisiaj pilnuję, zeby nie lezały na golych kaflach, jedynie w cieple dni bo to daje im wytchnienie. U mnie na podlodze leży mata łazienkowa (kupiłam na metry na calą długość balkonu), dobrze się sprawdza. A jak kociszomn leży poza matą to przeganiam Boję się, ze mimo futra przeziębią pęcherz albo co innego, a kafle są naprawdę lodowate.
Re: Zima na balkonie
Moje kocurki uwielbiają przesiadywać na balkonie, więc jak proszą to je wypuszczam. Jedyny wyjątek to deszczowa pogoda- wówczas nie pozwalam im wychodzić, bo nie mamy zadaszonego balkonu. Koty zazwyczaj siedzą sobie na parapecie, a czasem bezpośrednio na terakocie. Nie wydaje mi się, żeby było im zimno, bo mają grube futro, a poduszki na łapach też są odporne zarówno na wysoką temperaturę, jak i na niską.
Fajnym rozwiązaniem jest zrobienie drzwiczek w drzwiach balkonowych pod warunkiem, że są one podzielone na 2 szyby- górną i dolną. Widziałam takie cudo kilka miesięcy temu w internecie- trzeba się zgłosić do stolarza, który wyjmie dolne szyby i zamiast nich wstawi drewniany dół z otworem na kocie drzwiczki. Niestety nie wiem jak to rozwiązanie sprawdza się w zimie tzn. czy za bardzo nie wieje przez te drzwiczki.
Fajnym rozwiązaniem jest zrobienie drzwiczek w drzwiach balkonowych pod warunkiem, że są one podzielone na 2 szyby- górną i dolną. Widziałam takie cudo kilka miesięcy temu w internecie- trzeba się zgłosić do stolarza, który wyjmie dolne szyby i zamiast nich wstawi drewniany dół z otworem na kocie drzwiczki. Niestety nie wiem jak to rozwiązanie sprawdza się w zimie tzn. czy za bardzo nie wieje przez te drzwiczki.
Re: Zima na balkonie
Sa też takie klapki montowane w szybie tylko musi to pewnie zrobić szklarzoleena pisze:Moje kocurki uwielbiają przesiadywać na balkonie, więc jak proszą to je wypuszczam. Jedyny wyjątek to deszczowa pogoda- wówczas nie pozwalam im wychodzić, bo nie mamy zadaszonego balkonu. Koty zazwyczaj siedzą sobie na parapecie, a czasem bezpośrednio na terakocie. Nie wydaje mi się, żeby było im zimno, bo mają grube futro, a poduszki na łapach też są odporne zarówno na wysoką temperaturę, jak i na niską.
Fajnym rozwiązaniem jest zrobienie drzwiczek w drzwiach balkonowych pod warunkiem, że są one podzielone na 2 szyby- górną i dolną. Widziałam takie cudo kilka miesięcy temu w internecie- trzeba się zgłosić do stolarza, który wyjmie dolne szyby i zamiast nich wstawi drewniany dół z otworem na kocie drzwiczki. Niestety nie wiem jak to rozwiązanie sprawdza się w zimie tzn. czy za bardzo nie wieje przez te drzwiczki.
np; http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... ania/31572
Re: Zima na balkonie
Sa też takie klapki montowane w szybie tylko musi to pewnie zrobić szklarz
np; http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... ania/31572[/quote]
Fajne te drzwiczki, ale przy montażu zdecydowanie potrzebna byłaby fachowa pomoc szklarza.
np; http://www.zooplus.pl/shop/koty/drzwi_s ... ania/31572[/quote]
Fajne te drzwiczki, ale przy montażu zdecydowanie potrzebna byłaby fachowa pomoc szklarza.