<shock> <shock> <shock> Chyba potrzebuję trzeciego kota <shock> Filipku nie chcesz przyjechać do cioci pokazać komu trzeba co trzeba??? <zakochana> <zakochana> <zakochana>
sandra pisze:Kot nakolankowy <shock> <zakochana> <zakochana> <zakochana> Wczoraj tak oglądaliśmy tv <lol>
Ty to jednak zła kobieta jesteś <mrgreen> Tak ciotki drażnić... Na szczęście ja mam w domu złego kota o imieniu na M., który jest namolnym miziakiem kanapowym <mrgreen> Dobrze, że go sobie nie przygarnęłaś bo już za dużo tego dobrego byś miała :-)
Agatko ja Nanosława tez przekonam, zeby był przytulakiem <mrgreen> Potencjał jest, do Magi na kolana widziałam jak przychodził <lol> Tylko jeszcze tyle czekania... zaraz włączę sobie filmik po raz 8394 <lol>
A Wiewióra i tak zazdroszczę <mrgreen> Tak pozytywnie, dla mnie ten kot ma w sobie cos takiego absolutnie najsłodszego na świecie <serce> Szkoda, ze nie moge miec tyle kotow, w ilu jestem zakochana <lol>
Sandra, nie to żebym go chciała komukolwiek oddać, ale jakby to powiedzieć Wiewiór to nie kot a koteczek/kociątko <mrgreen> To jest zwierz kieszonkowy :-) Choć chodzi jak taki wielki przypakowany kocurro, w szczególności jak ciągnie wędkę przez całe mieszkanie - groźny myśliwy.