Euphoria & Gasper

[manita]

Koci szaliczek o poranku <serce> <serce>

[Luinloth]

Jaki mruczuś <zakochana> uwielbiam mruczki <serce>

O matulu, ale rozkoszona pobudka! <zakochana> Wiesz, że Ci zazdroszczę <gwiżdże> Bo mój Gordonek nigdy ale to nigdy w życiu nie położyłby się na moim popiersiu Zawsze trzyma mnie na dystans- taki z niego nietykalski <suchy>

Znam to <lol> Chociaż wczoraj Luby się położył na brzuchu (pod kołdrą) i Erisia mu weszła na plecy. Stwierdziłam, że robi postępy w przebywaniu na człowieku, ale on obstawia raczej, że nie zauważyła że leży na kimś <lol>

[Kamila]

Obudzić się z takim miśkiem na piersi - bezcenne <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> Te kotki to mają dobrze, normalnie, budzikiem, jak budzi, to się rzuca o ściane a Gaspus to jeszcze wymiziany został <mrgreen>

[Fusiu]

<zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

ale on jest piękny <serce> <serce> <serce> <serce>

Cudnieeee

[joakar]

Jakie on ma piękne te oczy. <zakochana> <zakochana> <zakochana>
I taki jest kochany.

[norka]

rozkoszna pobudka <zakochana> <zakochana> <zakochana> <zakochana>

[fado123]

No wiesz ktoś musi robić żeby ktoś mógł leżeć he he he <lol> piękne koteczki uwielbiam <zakochana> <zakochana> <zakochana>

[asiak]

<zakochana> <zakochana> <zakochana>

[dagusia]

No jakieś obowiązki musi mieć rozumiem, ale żeby robić za budzik <lol>

Kasiu pracujemy nad odkurzaniem- już mamy opanowane, że odkurzacz nie taki straszny i krzywdy nie robi <lol> Można odkurzać kilka centymetrów obok i doopcia Gaspiego sie nie ruszy <mrgreen> Teraz ta trudniejsza częsc zadania.... jak go nauczyć, żeby zaczął go używać <suchy>

No wiesz ktoś musi robić żeby ktoś mógł leżeć he he he <lol> piękne koteczki uwielbiam <zakochana> <zakochana> <zakochana>

Nie ma nic za darmo Czsasem musi wytrzymac jak go na ręce biorę i nosze po domu <lol>

Obudzić się z takim miśkiem na piersi - bezcenne <serce> <serce> <serce> <serce> <serce> Te kotki to mają dobrze, normalnie, budzikiem, jak budzi, to się rzuca o ściane a Gaspus to jeszcze wymiziany został <mrgreen>

To nie tak do konca hehe czasem budzę się, bo mi po prostu ciężko <lol> Jak on tak nieraz potrafi dobre pół godziny siedzieć na mnie....wtedy wdaje mi się, jakby ważył z 15kg <hm> Kiedyś obrociłam się na bok z myślą, że położy się tuż przy mnie. Niestety nie skutkowało i probował jakos ulokować się na moim biodrze <rotfl>

Jakie on ma piękne te oczy. <zakochana> <zakochana> <zakochana>
I taki jest kochany.

Jego kochaność jest nie do pokazania i nie do opisania. Ma taki unikatowy wyraz pysia jak siedzi i patrzy <serce> ciezko to uchwycic na zdjeciach- trzeba na żywo zobaczyć. Każdy kto nas odwiedza, zwraca własnie na to uwagę <serce> <serce>

[dagusia]

<serce> <serce> <serce>
Kocham go jak swojego i jak mruczy, no kocham <serce>

Beatko kochamy tych samych panów <mrgreen>

O matulu, ale rozkoszona pobudka! <zakochana> Wiesz, że Ci zazdroszczę <gwiżdże> Bo mój Gordonek nigdy ale to nigdy w życiu nie położyłby się na moim popiersiu Zawsze trzyma mnie na dystans- taki z niego nietykalski <suchy>

Oleena ale z Gaspim to tak dziwnie. Jak wroce z pacy, czy jak leżę w łóżku to miziaki trwać mogą bardzo dłuuugo. Jeśli chce go pogłaskac w ciągu dnia to już tak nie bardzo... chodzi za mna krok w krok, gdzie ja tam on. Zawsze jest blisko, siada koło nóg na kanapie ale wtedy niestety "NIE DOTYKAJ" Czasem jak leży i go delikatnie po pyszczku pomiziam to chwile pozwoli, ale tylko chwile. Na rece to tak max 2-3 minuty i już ma dosyć. Ale i tak kocham go za bardzo <serce>