Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MoniQ
Agilisowy Rezydent
Posty: 10272
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
Płeć: Kobieta
Skąd: Opole

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: MoniQ »

Będzie dobrze, jeśli już widzisz, że jest lepiej to jeszcze chwila i będzie całkiem ok :) Trzymam kciuki :) :kciuki:
U nas to chyba z pół roku minęło, jeśli nie dłużej, zanim Khaleesi "wróciła" do nas...
Awatar użytkownika
Justi_x
Agilisowy Rezydent
Posty: 254
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:30
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Justi_x »

Melduję, że dokocenie trwa..
Jest trudno, bo Luna burczy na Małego, a Tajusz biega za nią i chce się z nią bawić.
28943966_2161062364131628_1246842483_o.jpg
Niekiedy zdarza, się, że jedzą obok siebie, ale raczej Luna go obserwuje ostrożnie.
Mały to Tajfun- w pełnym tego słowa znaczeniu.
Biega jak wariat, bawi się wszystkim, ciekawski, rozmruczany, rozgrzechotany.
Przychodzi na kolana, wpada do łózka, podkłada się pod ręce.
I robi się buldożek fajny.
Ostatnio ważył 2800 :)

A Luna- Księżniczka dostojnie się przemieszcza, ale daje się już miziać i jest trochę bardziej odprężona.
Awatar użytkownika
Coffifi
Agilisowy Rezydent
Posty: 367
Rejestracja: 12 cze 2011, 22:27
Płeć: K
Skąd: okolice Poznania

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Coffifi »

O jak blisko już....
A będzie coraz bliżej....potrzeba czasu dla rezydentki....Twoja 2 lata tylko sama....moja prawie 8 :-o foszki strzelała pierwszego dnia....Syknąć też potrafiła i to jeszcze jak....i ten chód o niskim zawieszeniu ...taki niepewny był straszny do patrzenia, ale minęło bardzo szybko. Wszystko za sprawą mądrych rad Dorszki :serce: Stopniowe wizyty kotów, dawanie im odsapnięcia na parę godzin w ciągu dnia, od siebie sprawdziły się idealnie. Koty po 3 tygodniach zostały same na 8h słodko zasypiając na szafie...
6.03.minęły 2m-ce od momentu przywiezienia agilisiaka do Nas....Frida ma nadal niespożyte pokłady energii, jest w tym swoim brojeniu taka słoda... więc domyślam się co tam masz z Tajfunkiem :devil: :devil: :devil:
Trzymam kciuki, miziam i pozdrawiam :milosc:
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Sonia »

Ja bym nie dawała im misek tak blisko siebie. Po co Lunka ma się stresować przy jedzeniu, zamiast jeść sobie z psychicznym luzem, to cały czas w napięciu musi obserwować Tajfuna. Daj im miski zupełnie w innych miejscach. Takie jedzenia z misek koło siebie wcale nie przyspieszy procesu dokocenia.
Trzymam kciuki za oba kotki :kciuki: :kciuki: :kotek: :kotek:
Awatar użytkownika
Justi_x
Agilisowy Rezydent
Posty: 254
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:30
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Justi_x »

Sonia pisze: 19 mar 2018, 07:34 Ja bym nie dawała im misek tak blisko siebie. Po co Lunka ma się stresować przy jedzeniu, zamiast jeść sobie z psychicznym luzem, to cały czas w napięciu musi obserwować Tajfuna. Daj im miski zupełnie w innych miejscach. Takie jedzenia z misek koło siebie wcale nie przyspieszy procesu dokocenia.
Trzymam kciuki za oba kotki :kciuki: :kciuki: :kotek: :kotek:
No właśnie Luna je z cudzej miski :)
Mają w trzech różnych pokojach miski, żeby się Księżniczka nie stresowała.
Rano, Mały je w kuchni, a Luna na schodach, bo woli mieć wroga na oku :)
Tutaj właśnie zdziwiła mnie, że podeszła do miski z mokrym Tajfuna, mimo, że w swojej misce też miała.
Ale to rzadkość, dlatego ufocone.
I dlatego dziwne, że to Lunka podeszła, kiedy Taj już jadł i sama też zaczęła jeść.

Mały chce sie z nią bawić, ale ona niespecjalnie.
Ostatnio, Luna spała na krześle i zwisał jej ogon, co Tajusz potraktował jako zachętę do zabawy.
Udało mi się powstrzymać go w przedbiegach, ale zaczynał już kręcić doopką i łapać pozycję do polowania :)
Awatar użytkownika
Sonia
Agilisowy Rezydent
Posty: 16876
Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
Płeć: K
Skąd: Orzesze

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Sonia »

To dobrze, to w takim razie musiała sprawdzić, czy czasem Tajfun nie dostaje jakichś lepszych rarytasików :mrgreen:
Awatar użytkownika
Justi_x
Agilisowy Rezydent
Posty: 254
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:30
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Justi_x »

Tak odpoczywamy przed szaleństwami.
Awatar użytkownika
MoniQ
Agilisowy Rezydent
Posty: 10272
Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
Płeć: Kobieta
Skąd: Opole

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: MoniQ »

:serce: :milosc: :kotek:
A ja automatycznie wyobraziłam sobie to zdjęcie od spodu :D Uwielbiam kocie łapki i brzuszki na szklanym stole :) :) :milosc:
Awatar użytkownika
Justi_x
Agilisowy Rezydent
Posty: 254
Rejestracja: 25 sty 2016, 14:30
Płeć: kobieta
Skąd: Warszawa

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Justi_x »

MoniQ pisze: 23 mar 2018, 09:07 :serce: :milosc: :kotek:
A ja automatycznie wyobraziłam sobie to zdjęcie od spodu :D Uwielbiam kocie łapki i brzuszki na szklanym stole :) :) :milosc:
Stół był tak mazany kocimi łapkami i innymi takimi, że chyba mało co byłoby widać.
Wyczyszczę i spróbuję :)
Awatar użytkownika
Kasik
Agilisowy Rezydent
Posty: 5350
Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
Płeć: kobieta
Skąd: Szczecin

Re: Tajfun Agilis Cattus i Luna Moon River

Post autor: Kasik »

O tak, kocie łapki i kocie brzuszki od spodu są suuuper :milosc:

Jak sytuacja na froncie? Lunka bardziej łaskawa dla małego tornada? :kciuki:

Tajfunek cudny :serce:
ODPOWIEDZ