Miot NNN - Bunia i Django
Re: Miot NNN - Bunia i Django
O Matulu jakie cudowne koteczki
- Coffifi
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 367
- Rejestracja: 12 cze 2011, 22:27
- Płeć: K
- Skąd: okolice Poznania
Re: Miot NNN - Bunia i Django
Nina Klara
Re: Miot NNN - Bunia i Django
Jak pięknie Nadirka wyrosła.
Już nie wypłosz, a wielki, czarny KOT.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie się boją czarnego.
Mój czarny Agilisiak jest najbardziej niesamowitym kotem, jakiego znam.
Już nie wypłosz, a wielki, czarny KOT.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie się boją czarnego.
Mój czarny Agilisiak jest najbardziej niesamowitym kotem, jakiego znam.
Re: Miot NNN - Bunia i Django
Obserwuję ją od miesiąca i gdyby nie to, że mamy Clare i Hectora rodzeństwo murem za sobą, to brałbym w ciemno teraz to czarne cudo.
Re: Miot NNN - Bunia i Django
Ja z tego miotu byłam równo zakochana w Nadirze i Nali.
Wiem z doświadczenia, że czarny kot to coś niesamowitego. To chyba stan umysłu.
Mój Tajfun jest tego przykładem.
Kilka osób, które nie lubią kotów, po wizycie u mnie wychodziło rozanielonych, oblepionych czarnym futrem i twierdzili, że jednak kochają koty
Wiem z doświadczenia, że czarny kot to coś niesamowitego. To chyba stan umysłu.
Mój Tajfun jest tego przykładem.
Kilka osób, które nie lubią kotów, po wizycie u mnie wychodziło rozanielonych, oblepionych czarnym futrem i twierdzili, że jednak kochają koty