Hopkins :)
- ozon
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2239
- Rejestracja: 18 lis 2013, 09:38
- Płeć: kobieta
- Skąd: Tajgówko Małe :)
Re: Hopkins :)
Jaki dzieciak fajny Witajcie
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 186
- Rejestracja: 11 mar 2020, 19:16
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Pruszków
Re: Hopkins :)
Dziękujemy za miłe powitanie:)
Hopkins od aktora...Anthonego Hopkinsa:)Wyszło spontanicznie...wpadło nam w ucho przy wigilijnym stole :)Wtedy powiedzieliśmy Rodzince, że będziemy kupować kotka i od słowa do słowa...A raczej od żartu do żartu ...wiecie, Dziadek (Tata Męża) zaczął się śmiać, że ho, ho brytyjski, że arystokrata, ze do 17:00 herbatka i takie tam i tak wyszło:)Kota jeszcze nie było a imię już tak:):):)
Hopkins od aktora...Anthonego Hopkinsa:)Wyszło spontanicznie...wpadło nam w ucho przy wigilijnym stole :)Wtedy powiedzieliśmy Rodzince, że będziemy kupować kotka i od słowa do słowa...A raczej od żartu do żartu ...wiecie, Dziadek (Tata Męża) zaczął się śmiać, że ho, ho brytyjski, że arystokrata, ze do 17:00 herbatka i takie tam i tak wyszło:)Kota jeszcze nie było a imię już tak:):):)
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Hopkins :)
Cześć maluszku, cześć Aniu
Ślicznotek z Hopkinsa
Ślicznotek z Hopkinsa
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1027
- Rejestracja: 22 mar 2019, 15:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Hopkins :)
Cześć i czołem! Witajcie!
Cudny chłopaczek
Sama słodycz
A co do dzieciaków na forum to ja sobie wypraszam, rok temu jeszcze moja Jadzia była dzieciakiem. Więc znowu nie tak dawno...
W sumie ciągle jest dzieckiem
Cudny chłopaczek
Sama słodycz
A co do dzieciaków na forum to ja sobie wypraszam, rok temu jeszcze moja Jadzia była dzieciakiem. Więc znowu nie tak dawno...
W sumie ciągle jest dzieckiem
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Hopkins :)
Cześć Aniu, witam Hopkinsie
Urocze maleństwo, przypomniało mi się jak Jaskier był taki malutki
A imię czekające na swojego kota? Hmmm... U mnie imię czekało jakieś - niech policzę - 15 lat
Urocze maleństwo, przypomniało mi się jak Jaskier był taki malutki
A imię czekające na swojego kota? Hmmm... U mnie imię czekało jakieś - niech policzę - 15 lat
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Hopkins :)
Witam Ciebie i slicznego Hopka
Niech rośnie zdrowo i daje Wam mnóstwo radości.
Niech rośnie zdrowo i daje Wam mnóstwo radości.
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 186
- Rejestracja: 11 mar 2020, 19:16
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Pruszków
Re: Hopkins :)
Jeszcze raz dziękujemy:)
Dziś dokładnie dwa tygodnie jak jest z nami a wydaje się jakby minęło już pół roku conajmniej:)Uczymy się siebie...Hopek też jest coraz śmielszy w zwiedzaniu mieszkania i poznawaniu każdego kąta ale to tylko dobry znak...widać, że czuje się u nas coraz lepiej:)Jeszcze tylko czekam, aż będzie chodził cały czas z dumnie podniesionym ogonkiem...bo póki co to jeszcze różnie ... Sztywny i wysoko podniesiony ogonek to najczęściej rano, jak wstaje z łóżka a on biegnie koło nogi do szuflady z jedzeniem:)
Póki co, bo nie wiem czy to się jeszcze może zmienić:), to nie budzi nas rano..grzecznie czeka aż wstaniemy.Fajnie bawi się ze starszym Synkiem, do mnie przychodzi na kizianko a młodsza Córkę dzielnie znosi. Pilnujemy ja bardzo, bo najchętniej by go nosila i stawiała w miejscu, gdzie jej pasuje...I tłumaczymy i pilnujemy, bo to, że Kocina jest grzeczny i łagodny, to nie znaczy, że cierpliwości kiedyś nie straci:)
Poza tym jest bardzo ciekawski, zmywanie naczyń fascynuje go bardzo i w ogóle jest zawsze blisko nas:)Ciekawe jak będzie znosił jakieś wizyty obcych osób...Ale z tym, w związku o obecną sytuacja, trzeba będzie jeszcze poczekać:)
Poza tym udało mi się obciąć mu kilka pazurków i zajrzeć do uszek...wydają mi się trochę owoskowane i nie wiem czy je ruszać czy poczekać do najbliższej wizyty u Weterynarza i zaczerpnąć profesjonalnej opinii i instrukcji...W ogóle muszę znaleźć jakiegoś weterynarza i pomyśleć o kastracji.Chcialabym to zrobić około 5 miesiąca (10 kwietnia skończy 4 miesiące), chyba nie ma co czekać za długo .W ogóle Hopek to takie nasze 3 dziecko i tak jak z noworodkiem, ktory nic nie powie, tak i tu obserwujemy, zastanawiamy się czy wszystko jest dobrze czy aby na pewno wszystko jest jak należy. Gdyby nie koronawirus, to pewnie bym się już jakoś umowila, żeby go ktoś fachowym okiem obejrzał:)A tak to siedziny wszyscy w domu...ja jestem na urlopie wychowawczym, to Hopek i tak nie byłby sam ale tak pełnej chaty, to się nikt nie spodziewał:)Także adaptacje ma idealną:)
Dobra...kończę pomalutku, pozdrawiamy leniwie i do napisania
Dziś dokładnie dwa tygodnie jak jest z nami a wydaje się jakby minęło już pół roku conajmniej:)Uczymy się siebie...Hopek też jest coraz śmielszy w zwiedzaniu mieszkania i poznawaniu każdego kąta ale to tylko dobry znak...widać, że czuje się u nas coraz lepiej:)Jeszcze tylko czekam, aż będzie chodził cały czas z dumnie podniesionym ogonkiem...bo póki co to jeszcze różnie ... Sztywny i wysoko podniesiony ogonek to najczęściej rano, jak wstaje z łóżka a on biegnie koło nogi do szuflady z jedzeniem:)
Póki co, bo nie wiem czy to się jeszcze może zmienić:), to nie budzi nas rano..grzecznie czeka aż wstaniemy.Fajnie bawi się ze starszym Synkiem, do mnie przychodzi na kizianko a młodsza Córkę dzielnie znosi. Pilnujemy ja bardzo, bo najchętniej by go nosila i stawiała w miejscu, gdzie jej pasuje...I tłumaczymy i pilnujemy, bo to, że Kocina jest grzeczny i łagodny, to nie znaczy, że cierpliwości kiedyś nie straci:)
Poza tym jest bardzo ciekawski, zmywanie naczyń fascynuje go bardzo i w ogóle jest zawsze blisko nas:)Ciekawe jak będzie znosił jakieś wizyty obcych osób...Ale z tym, w związku o obecną sytuacja, trzeba będzie jeszcze poczekać:)
Poza tym udało mi się obciąć mu kilka pazurków i zajrzeć do uszek...wydają mi się trochę owoskowane i nie wiem czy je ruszać czy poczekać do najbliższej wizyty u Weterynarza i zaczerpnąć profesjonalnej opinii i instrukcji...W ogóle muszę znaleźć jakiegoś weterynarza i pomyśleć o kastracji.Chcialabym to zrobić około 5 miesiąca (10 kwietnia skończy 4 miesiące), chyba nie ma co czekać za długo .W ogóle Hopek to takie nasze 3 dziecko i tak jak z noworodkiem, ktory nic nie powie, tak i tu obserwujemy, zastanawiamy się czy wszystko jest dobrze czy aby na pewno wszystko jest jak należy. Gdyby nie koronawirus, to pewnie bym się już jakoś umowila, żeby go ktoś fachowym okiem obejrzał:)A tak to siedziny wszyscy w domu...ja jestem na urlopie wychowawczym, to Hopek i tak nie byłby sam ale tak pełnej chaty, to się nikt nie spodziewał:)Także adaptacje ma idealną:)
Dobra...kończę pomalutku, pozdrawiamy leniwie i do napisania
- Joasia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 374
- Rejestracja: 27 paź 2011, 21:09
Re: Hopkins :)
I ode mnie spóźnione powitanie.
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Hopkins :)
Przepraszam, że z takim opóźnieniem wstawiam zdjęcia, ale walczyłam z tym, jak umożliwić Pani samodzielne załączanie fotek, i chyba się udało Teraz pisząc post na samym dole ma Pani kafel "załączniki", naciskając na niego może Pani dołączać zdjęcia do postów. Gdyby umiała Pani zmniejszać trochę ich ciężar, byłoby super
- Luinloth
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5036
- Rejestracja: 11 lut 2014, 20:09
- Płeć: K
- Skąd: Tychy
Re: Hopkins :)
Jaki słodziaczek malutki