Dla Gasperka najlepszego.
Czytam i czytam i współczuje Ci tych przeżyć. Wiem jak boli i jak długo.Ja w ciągu 5 miesięcy straciłam 2 koty. Za niedługo miną 2 lata i ciągle jeszcze boli
Ale są ze mną - 2 letni Gumiś devon rex pędziwiatr oraz 4 letnia brytyjka Nina z adopcji.
Jeszcze raz powodzenia
Kochani jestem cała w nerwach..... czekam na mojego Gumisia jest właśnie na promie z Francji do Irlandii.... jutro ok 11:30 będę już razem z nim To chyba najdłuższy weekend w moim życiu pokoik gościnny czyli chwilowy gumisiowy azyl już gotowy 3majcie kciuki żeby dotarł bezpiecznie!
Oj tez bym była cała w nerwach czekając aż misio dojedzie. Trzymam kciuki żeby ten czas jak najszybciej przeleciał i Gumis dotarł cały i zdrowy do nowego domku