lakshmi pisze:Z resztą, przy kupnie kotka na kolanka, to, czy rodowód jest RX, czy LO - nie robi cienia różnicy. Jeśli zaś chodzi o zakup do hodowli, to może ewentualnie zaproszę cię na priv.
Przy hodowli też nie ma problemu, jeśli kot niesie dobre linie - w końcu dziadkiem Fado jest kocur z rodowodem jak najbardziej RX (PER w którymś pokoleniu), co mi absolutnie nie przeszkadzało
Z resztą, przy kupnie kotka na kolanka, to, czy rodowód jest RX, czy LO - nie robi cienia różnicy. Jeśli zaś chodzi o zakup do hodowli, to może ewentualnie zaproszę cię na priv.
Myślę raczej o hodowlano-wystawowym kotku, ale żadne tam hop siup pytam poglądowo-oglądowo, tylko po to, by wiedzieć jak się ustosunkować do tego typy sytuacji, gdyby kiedyś mój ewentualny wymarzony kić miał jakiegoś niebrytyjskiego przodka.
nasz Dyzio jest po przodkach szkockich. w FPL zarejestrowało go w księgach RX, ale miałam problemy by wpisać go do rejestru kotów w FIFe. wpisano tylko dlatego, że jest kastratem. jasno powiedziano mi w klubie, że FPL nie przyjąłby go, gdyby Dyzio był kocurem hodowlanym. wtedy musiałabym zapisać Dyzia do WCF-u.
ps. Dyzio (Derelik) jest z pierwszego miotu forumowej Lakshmi. :-)
Nie bardzo wiedziałam w jakim wątku to pytania zadać ten chyba będzie optymalny. W rodowodzie kota widniej do 5 pokolenia wstecz. Pytanie jest takie: w jakim najbliższym pokrewieństwie można krzyżować koty? wiadomo, że najlepiej unikać pokrewieństwa ale jeśli już to jak to wygląda. Rodzeństwo między sobą nie ale kuzynostwo??