Pazurki
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Pazurki
Nie wiem czy da się ostrzyć nożyczki - moje są takie zakrzywione . Ale dałaś mi do myślenia bo Karmelek też ostatnio cuduje przy pazurkach - w zasadzie to nie da ich obcinać może to faktycznie kwestia, że nożyczki sa tępe i sprawia to dyskomfort.
Ja wybieram mniejsze zło drapanie bo pazurki za długie albo drapanie i gryzienie przy obcinaniu
Ja wybieram mniejsze zło drapanie bo pazurki za długie albo drapanie i gryzienie przy obcinaniu
Re: Pazurki
Nam się stępiły nożyczki, to po prostu kupiłam nowe - nie pomyślałam, że w ogóle dałoby się je naostrzyć, bo mają takie małe i krzywe ostrza...
Re: Pazurki
Jimi wygrał. Podejście numer jeden nieudane.
Nie umiem go utrzymać, reszta nie pomaga.
Pazurki są już bardzo długie: haczy, nawet kiedy schowa pazury.
Może pójdę do weta.
Nie umiem go utrzymać, reszta nie pomaga.
Pazurki są już bardzo długie: haczy, nawet kiedy schowa pazury.
Może pójdę do weta.
Re: Pazurki
Przy pierwszym kocie wet jest psychicznie wskazany Potem, stopniowo, przy zabawie, śnie, odwróceniu uwagi, to się może udać ( w przeciągu ... miesiąca ) Przy rozwiązaniu „siłowym „ możesz mieć kota „z głowy „ nawet przez kilka dni. U nas Tuduś się tak obrażał . Żeby nie było , u nas pazurki to nadal temat ... tabu
Re: Pazurki
A czy kot daje się trzymać na rękach?
Ja generalnie nie mam problemów z obcinaniem przednich łapek, ale przy tylnych to się wykręcają i uciekają z łapkami. Na to znalazlam taki sposób przy Tobinku, że mąż trzyma go na rękach tak żeby łapki zwisały a ja sobie każdą biorę i obcinam. Tobi patrzy zainteresowany i nie protestuje ani nie wyciąga łapek. Minutka i wszystko obcięte. Spróbuj może ta metoda się sprawdzi.
Ja generalnie nie mam problemów z obcinaniem przednich łapek, ale przy tylnych to się wykręcają i uciekają z łapkami. Na to znalazlam taki sposób przy Tobinku, że mąż trzyma go na rękach tak żeby łapki zwisały a ja sobie każdą biorę i obcinam. Tobi patrzy zainteresowany i nie protestuje ani nie wyciąga łapek. Minutka i wszystko obcięte. Spróbuj może ta metoda się sprawdzi.
Re: Pazurki
Dynastio na szczęście Jimi nie obraził się za próby
Soniu niestety moje kociątko nie lubi siedzieć na kolanach, nie lubi brania na ręce.
W poniedziałek podejdę do lecznicy. Niech obcy człowiek zostanie wrogiem
Soniu niestety moje kociątko nie lubi siedzieć na kolanach, nie lubi brania na ręce.
W poniedziałek podejdę do lecznicy. Niech obcy człowiek zostanie wrogiem