King of Indawall*PL
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
DZiękuję wszystkim )) Pociecha straszna z takiego kota ))
King już sobie miejscówkę jak widzicie znalazł, daje sie głaskać, nosić, bawić chce się cały czas, niesamowicie ufny jest... Tylko jeść za bardzo nie chce, no ale zawsze był z niego niejadek. Już mu tam podrzuce najlepsze kąski, to nabierze masy ;)
Niebawem dalsza relacja z docierania się futer Przed nami noc. Oby spokojna. Na razie Aria nie spuszcza z Kinga wzroku. Od paru godzin nie ruszyła się z tej komody.... Dać jej tylko karabin i będzie prawdziwy SS-man
King już sobie miejscówkę jak widzicie znalazł, daje sie głaskać, nosić, bawić chce się cały czas, niesamowicie ufny jest... Tylko jeść za bardzo nie chce, no ale zawsze był z niego niejadek. Już mu tam podrzuce najlepsze kąski, to nabierze masy ;)
Niebawem dalsza relacja z docierania się futer Przed nami noc. Oby spokojna. Na razie Aria nie spuszcza z Kinga wzroku. Od paru godzin nie ruszyła się z tej komody.... Dać jej tylko karabin i będzie prawdziwy SS-man
- Bartolka
- Posty: 1956
- Rejestracja: 05 lis 2010, 20:51
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
- GOSIA
- Posty: 109
- Rejestracja: 26 lip 2010, 10:50
Gratuluję dokocenia!
King jest ślicznym misiem i o bardzo fajnym charakterze, Aria na pewno szybko się do niego przekona, bo Wy to od razu prawda
Cóż skoro Kingi jest przyrodnim braciszkiem mojego Ivcia, to... stosunek do jedzenia, zwłaszcza suchego ma w genach po tatusiu <lol> Trochę to potrwa, ale w końcu traficie na tą jedyną jadalną karmę :-P
Dużo miziaków dla obu kotów i zdjęć proszę <pokłon>
Zastanawiam się gdzie King dzisiaj spał, w łóżku może <roll>
King jest ślicznym misiem i o bardzo fajnym charakterze, Aria na pewno szybko się do niego przekona, bo Wy to od razu prawda
Cóż skoro Kingi jest przyrodnim braciszkiem mojego Ivcia, to... stosunek do jedzenia, zwłaszcza suchego ma w genach po tatusiu <lol> Trochę to potrwa, ale w końcu traficie na tą jedyną jadalną karmę :-P
Dużo miziaków dla obu kotów i zdjęć proszę <pokłon>
Zastanawiam się gdzie King dzisiaj spał, w łóżku może <roll>
Pierwsza noc za nami. Częśćiowo bezsenna. Aria spałą z moją narzeczoną, pilnując by King tam nie podszedł, a King.. no cóż, rwał się do mnie masakrycznie. Nawet udało mu sie jakimiś tunelami afganistanu do mnie dostać na drugą stronę łóżka. I tak spał kilka godzin. Ale po paru akcjach z miauczeniem i syczeniem wynieśliśmy się po męsku do drugiego pokoju : <mrgreen>
O 6 Rano Aria tu przylazła i znowu się zaczeło okrążanie,syczenie, miauczenie... i gruchotanie... nie uwierzycie mi ale King jak mruczy to gruchocze jak gołąb Na począku chodziliśmy po domu szukająć gołebia z myślą "Co jest kurde, gołąbek nam wylądował w mieszkaniu ??" A się okazuje że to King.
No i przylepa z niego straszna. Tak jak Aria mogłaby spędzić życie na spaniu, tak King mógłby na głaskaniu.
Spróbuje się zdrzemnąć.. może futra zaczną się dogadywać...
O 6 Rano Aria tu przylazła i znowu się zaczeło okrążanie,syczenie, miauczenie... i gruchotanie... nie uwierzycie mi ale King jak mruczy to gruchocze jak gołąb Na począku chodziliśmy po domu szukająć gołebia z myślą "Co jest kurde, gołąbek nam wylądował w mieszkaniu ??" A się okazuje że to King.
No i przylepa z niego straszna. Tak jak Aria mogłaby spędzić życie na spaniu, tak King mógłby na głaskaniu.
Spróbuje się zdrzemnąć.. może futra zaczną się dogadywać...