Strona 2 z 5

Re: Dorian

: 12 paź 2013, 11:47
autor: Aga G.
Witam bardzo serdecznie :):):) Nareszcie ktoś z Częstochowy dołączył do forum <mrgreen> Piękny kocurek <zakochana>
Właśnie doczytałam że na co dzień mieszkasz w Łodzi ale i tak się ciesze że jesteście na forum :):):)

Re: Dorian

: 13 paź 2013, 10:00
autor: Becia
Witam :-)

Re: Dorian

: 13 paź 2013, 14:57
autor: Jennefer
Witam Was serdecznie :-)

Re: Dorian

: 13 paź 2013, 16:12
autor: Miss_Monroe
Witam na forum :-)

Re: Dorian

: 13 paź 2013, 17:44
autor: iwus
Witajcie <mrgreen> Piękny kocurek z Dorianka <zakochana>

Re: Dorian

: 14 paź 2013, 01:39
autor: kitahe1987
Jeszcze raz dziękujemy :)

Moje oczko w głowie zniosło dziś wybitnie spokojnie podróż do Łodzi, chyba lubi podróże wieczorne, gdyż zauważyłam, że popołudniami bywa poddenerwowany, zwłaszcza, gdy widzi światło dzienne... ja wówczas panikuję, mam ochotę go uwolnić z transporterka, bo "serce kraja mi się", gdy mój miś tak miauka. Ale jesteśmy, jest wszystko w porządku, wrócił do Bazylka - kolegi :) aktualnie buszują mi w środku nocy, gdy staram się ogarnąć moje sprawy, a gdy słyszę miau to wiem, że chłopaki czegoś chcą ;) Dodam zdjęcie, wybaczcie, że z transporterka, ale wpadłyśmy kiedyś na pomysł, żeby ja tam zamknąć na chwilę i wtedy dało się je uchwycić.

Obrazek

to było zdjęcie sprzed miesiąca.

Teraz mój łobuz spaceruje po mieszkaniu, chwilami buszuje z kolegą (jestem pod wrażeniem tego, jak bardzo jest to opiekuńcza rasa; zauważyłam, że Bazyl;mimo nieufności przy pierwszym spotkaniu; dbał o maluszka, czyścił go, karcił, gdy przesadził. Teraz dwa zupełnie obce sobie koty żyją w przyjaźni :)

Zadziwiające jest dla mnie też to, że jako kot, który z reguły jest indywidualny i "olewacki" wg stereotypów Dorian, po 2 dniach mojej nieobecności, wybiegł z kryjówki zmęczony, zaspany i wydał z siebie to miau kochane, domagał się pieszczot i przysmaków (a zostawiłam go pod opieką mamy, która i tak dopieszcza go na swój sposób)
Moja tęsknota za nim była ogromna, stwierdziłam, a raczej stwierdziliśmy (tutaj pewnie do uzgodnienia), że Miś będzie z nami jeździł wszędzie, nieważne czy do hotelu, czy pensjonatu; po prostu, bez Dorianka nie da się żyć! ;) Pozdrawiam serdecznie i wklejam coś niecoś :

wannę też lubię :)
Obrazek

ale kocham drzewo, zwłaszcza z kolegą Tomciem :)

Obrazek

a tu mnie gonił, bo w końcu to jego pierwotny rewir :
Obrazek

aż w końcu zasiadłem na swoim
Obrazek

a później zawarliśmy rozejm, podpisaliśmy pakt i zasnęliśmy przyjacielsko :)

Obrazek

Re: Dorian

: 14 paź 2013, 08:07
autor: yamaha
:haha: Na drzewie i w wannie jaki DOSTOJNY PAN KOCUR <zakochana> <zakochana> <zakochana>
No ale mit runal w gruzach na tym lozku <rotfl> <rotfl> <rotfl>

Sliczny jest <serce>

Re: Dorian

: 14 paź 2013, 08:54
autor: Becia
Ostatnie zdjęcie świetne <lol>

Re: Dorian

: 14 paź 2013, 09:00
autor: MoniQ
Kotek w swoim żywiole :) Zazdroszczę tym co mogą sobie bezstresowo brykać po drzewach :)
A ostatnie zdjęcie bezwstydnie obłędne :D

Re: Dorian

: 14 paź 2013, 20:47
autor: iwus
Zdjęcie łóżkowe - rewelacja <lol> Przyjaźń jest piękna <zakochana>