Oj, to wielka szkoda... Bo jak wiadomo jedną z najfajnieszych rzeczy w "maniu" kota jest to że można go nosić na rękach <mrgreen> A Rudego się raczej nie da... Całe szczęście zostanie jeszcze parę innych przyjemności z "mania". Mruczenie na przykład <mrgreen>
witamy i my to Cleo ma teraz kolege na forum i też rudego <ok> <serce> <serce> <serce>
Twój kot daje się nosić? moja nawet za bardzo głaskać sie nie daje ja to mam szczęście
Nosić, głaskać, drapać... nawet czesać <mrgreen>
A rano jaki koncert... <gwiżdże> Dosyć kontaktowy jest.
A propos czesania, czy pielęgnacji ogólnie, jutro piorę kota <mrgreen> zobaczymy, czy wyjdę z tego w jednym kawałku... <roll>
Oby nie, lubię swoje palce... <shock>
A na serio, to odbierając go z hodowli był pięknie wykąpany, futro jak marzenie. Podobno był dosyć grzeczny... <hm> no ale nie ma wyboru, musi przywyknąć