Strona 2 z 3
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 18:56
autor: alakin
Dziękuje - juz nadrobiłam :-)
Hmm... dla usprawiedliwienia powiem ze kiedy okazało sie za Kaspian jest zajęty, znalazłam kociaka na Ukrainie -był piękny ...i tez miał dotrzeć kurierem ...ale właśnie z tego powodu zrezygnowałam <hm>
Przepraszam za <offtopic>
Bedzie dobrze i zazdroszczę wyspy - bylam jest pięknie <serce>
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 19:00
autor: dagusia
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 19:02
autor: alakin
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 19:07
autor: biou
Becia pisze:Witam :-)
Szkoda, że nie drążyłaś tematu zanim odebrałaś maluszka. Właśnie naiwność i brak rozeznania w temacie napędza klientelę pseudohodowcom. Nie zrozum mnie źle, nie chodzi mi o to by Cię atakować. Po prostu za każdym razem historie są niemal identyczne. A pseuduchy zarabiają na ludzkiej naiwności i niewiedzy. Teraz to już "musztarda po obiedzie". Wiem, że teraz wiesz dużo więcej i zadbasz o maluszka jak należy. Wiedza zdobyta na tym forum jest bezcenna. Czego nie doczytasz, to pytaj. Pomożemy :-)
Dziękuję Ci bardzo, wiem że odpowiedzialność za to, że wzięłam go tak wcześnie ponoszę tylko ja. Nikt mi Williama na siłę nie wciskał, choć powiem szczerze, że rozmowy z hodowcami, których spotkałam na drodze poszukiwań nie otwarły mi oczu. Wiem też, że właścicielka hodowli z której pochodzi William, wydała inne kocie , dzień po Williamie. Więc jak widać dla niektórych to ..norma
Prawidłowo było doczytać, zanim zabrałam kocurka, ale teraz jest już po grzbach.
Oczywiście będziemy korzystać z porad i pytać w razie potrzeby, choć mam nadzieję, że Willi będzie rósł zdrowo i obędzie się bez większych problemów :-) ( czyżby znów naiwne myślenie?
)
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 19:10
autor: biou
alakin pisze:Dziękuje - juz nadrobiłam :-)
Hmm... dla usprawiedliwienia powiem ze kiedy okazało sie za Kaspian jest zajęty, znalazłam kociaka na Ukrainie -był piękny ...i tez miał dotrzeć kurierem ...ale właśnie z tego powodu zrezygnowałam <hm>
Przepraszam za <offtopic>
Bedzie dobrze i zazdroszczę wyspy - bylam jest pięknie <serce>
Zapraszamy! ;)
Ja bym nawet na moją logike zrozumiała tego kuriera, w końcu jakbym po niego sama pojechała, też miałby podróż tylogodzinną w aucie. Ale ta opieka?! A raczej jej brak.. zapewnienia były inne. Ale mądra to ja jestem po temacie
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 19:12
autor: biou
Witajcie! <roll>
Hahaha mamy klimatyzowane pokoje a i kryzys nam nie straszny!
<ok> Kociak na pewno nie odczuje , prędzej mu coś kupię niż sobie:P Jestem oczarowana
<serce>
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 19:35
autor: alakin
Dziękuje ...być może jeszcze w te wakacje...chwilowo kierunku brak.
Ale my tu gadu gadu a my na więcej zdjeć czekamy
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 20:05
autor: biou
Nie mamy ich jeszcze za dużo, bo ładowarki do aparatu znaleźć nie mogę:P
Ale, ale...
Tak William odpoczywa po psoceniu
To Willi kiedy już powoli traci siły, ale nadal chce się bawić <mrgreen>
Tu gdy wstępuje w niego diabełek <diabeł>
A potem aniołek..
Mały urwis <serce> :-) <serce> :-) <serce>
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 20:12
autor: Miss_Monroe
Poprawilam linki do zdjęć, aby wyświetlały się w większym formacie, a nie w miniaturce :-) Wybieraj bezpośredni adres do zdjęcia, tj. link z pełnym rozmiarem na forum z szerokością 500 pikseli wówczas kocurek będzie bardziej widoczny :-)
Re: Beti, Kosti i Willi
: 14 lip 2015, 20:18
autor: biou
Miss_Monroe pisze:Poprawilam linki do zdjęć, aby wyświetlały się w większym formacie, a nie w miniaturce :-) Wybieraj bezpośredni adres do zdjęcia, tj. link z pełnym rozmiarem na forum z szerokością 500 pikseli wówczas kocurek będzie bardziej widoczny :-)
Aaaa dziekuje!:) nie wiedziałam, czy to jakoś nie obciązy forum;)