Strona 2 z 127

: 03 sty 2010, 17:22
autor: agnieszkaalex
Sliczna kuleczka gratuluję i miziaki ślę :-D

: 03 sty 2010, 17:54
autor: Dorota
Witaj Harito :-) głaski od starszej siostrzyczki i Gurusia :kotek: :roza:

Re: Harita Agilis Cattus*Pl

: 03 sty 2010, 21:12
autor: madziulam2
Vanicca pisze:Pożegnaliśmy przemiłych gości i ożywiła się moja druga połówka, która uparcie do tej pory zachowywała spokój i dosyć dobrze udawała postawę "Nic mi do tego". Bawili się w najlepsze.
Po przeniesieniu się na kanapę, Harita czyścioszka starannie się wypucowała, a teraz drzemie na brzuchu Pana (który ma bardzo błogą minę <lol> ) i głośno mruczy.
TO KTÓRA KICIA MRUCZY??? <tańczy>

: 03 sty 2010, 22:02
autor: Vanicca
Dziękujemy za wszystkie głaski i gratulacje :-)
Mruczy Harita <lol> . Ona w ogóle prawie cały czas mruczy :-D ... Przy drzemce, przy zabawie, przy mizianiu. Bardzo jest kochana i towarzyska <zakochana> .
Dzisiaj cały dzień w domu przesiedziałam. Nie mogę się na nią napatrzyć... Nawet do sklepu szkoda mi wyjść i Tomka wysyłam <lol> .

: 03 sty 2010, 22:09
autor: Ula
<mrgreen> <mrgreen> <mrgreen> witamy w klubie <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>
trafiona zatopiona i jak tu żyć???co???

: 03 sty 2010, 22:13
autor: mimbla
Ula pisze:<mrgreen> <mrgreen> <mrgreen> witamy w klubie <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>
trafiona zatopiona i jak tu żyć???co???
No myśle dziewczyny, że jakoś sobie dacie radę <lol>

: 03 sty 2010, 22:15
autor: Vanicca
No ciężko <lol> . Po południu zaczęłam się nawet zastanawiać czy nie pójść jutro do lekarza i nie wyżebrać paru dni wolnego <diabeł> , ale przed sesją to tak średnio dobry pomysł <suchy> ... Na pocieszenie jeszcze jutro mam wolne <roll> <mrgreen> <mrgreen>

: 03 sty 2010, 22:27
autor: Dorota
a Zobaczysz jak szybko się wraca do domu z myślą, że futrzak tam czeka i popiskuje :-D
ani sklepy ani spotkania nie wchodzą w rachubę bo w głowie tylko Kudłatka <mrgreen> :kotek:

: 03 sty 2010, 22:34
autor: madziulam2
Dorota pisze:a Zobaczysz jak szybko się wraca do domu z myślą, że futrzak tam czeka i popiskuje :-D
ani sklepy ani spotkania nie wchodzą w rachubę bo w głowie tylko Kudłatka <mrgreen> :kotek:

oj tak!!

: 03 sty 2010, 22:37
autor: mimbla
Zwłaszcza to pierwsze jest dobre- argument za kotem dla niezdecydowanych- mniej wizyt w sklepach- mniej nieprzewidzianych zakupów :D To nieprawda, że kot obciąża domowy budżet! On go odciąża <lol>

Ja jutro biorę 1 dzień kocierzyńskiego <diabeł>