Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
- Kasik
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5350
- Rejestracja: 24 lip 2013, 22:49
- Płeć: kobieta
- Skąd: Szczecin
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Malab, ja wiem, ze Tobie chodzilo o wzgledy praktyczne, ale Ci ktorzy produkuja te "tipsy" w rażacych koloroach (a takie własnie widziałam,
dawały po oczach jak farba do spławików <lol> ), raczej maja na celu wysoka sprzedarz i zaspokajanie ludzkich fanaberii
niż dobro kota. To wg mnie taka smutna rzeczywistosc i zwyczajna chec zarobku, ja bynajmniej tak to odbieram.
i bardzo sie ciesze, ze zrezygnowalas z tego pomyslu <ok>
dawały po oczach jak farba do spławików <lol> ), raczej maja na celu wysoka sprzedarz i zaspokajanie ludzkich fanaberii
niż dobro kota. To wg mnie taka smutna rzeczywistosc i zwyczajna chec zarobku, ja bynajmniej tak to odbieram.
i bardzo sie ciesze, ze zrezygnowalas z tego pomyslu <ok>
- nmin
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 570
- Rejestracja: 29 sie 2014, 21:01
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Watford (UK)
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Widziałam niedawno te nakładki przeglądając Aliexpress i byłam w szoku. Rozumiem, że niektórym kotom może to specjalnie nie przeszkadzać, ale... po co? Może nie jestem obiektywna, bo moje koty nic mi nie zniszczyły. Nie ma się co martwić na zapas. U mnie podrapały tylko sofę, ale nie zmartwiliśmy się mocno, bo możemy kupić nowe obicie w Ikei. Poza tym drapią wyłącznie kocie sprzęty (Arya preferuje sizal w pionie - drapaki, a Eddie tekturę w poziomie - rondelek i falę ).
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Tu nie chodzi tylko o to, czy taki wynalazek kotom przeszkadza, czy nie. Przede wszystkim pozbawia je umiejętności potrzebnej kotu, jak powietrze - możliwości wspinania się, pewnego oparcia, poczucia bezpieczeństwa. Dlatego zdecydowane NIE.
I pomyśleć, że ludzie kupujący ode mnie koty od jakichś dwóch chyba lat śmieją się do rozpuku czytając w umowie punkt, że zobowiązują się do nie zakładania tipsów, jest to w tym samym punkcie, co chirurgiczne pozbawianie pazurów. Śmieją się, że w ogóle taki wynalazek jest. I chociaż wpisując go do umowy czułam się trochę głupio i "na wyrost", widzę, że po prostu byłam przewidująca.
Kot ma pazury nie po to, żeby nam dokuczać i drapać meble. Dobra organizacja przestrzeni zapobiega drapaniu mebli. Pazury potrzebne są kotu do codziennego życia, do poczucia bezpieczeństwa, do sprawnego poruszania się w otoczeniu, nawet wtedy, jeśli tym otoczeniem jest jedynie nasz dom.
I pomyśleć, że ludzie kupujący ode mnie koty od jakichś dwóch chyba lat śmieją się do rozpuku czytając w umowie punkt, że zobowiązują się do nie zakładania tipsów, jest to w tym samym punkcie, co chirurgiczne pozbawianie pazurów. Śmieją się, że w ogóle taki wynalazek jest. I chociaż wpisując go do umowy czułam się trochę głupio i "na wyrost", widzę, że po prostu byłam przewidująca.
Kot ma pazury nie po to, żeby nam dokuczać i drapać meble. Dobra organizacja przestrzeni zapobiega drapaniu mebli. Pazury potrzebne są kotu do codziennego życia, do poczucia bezpieczeństwa, do sprawnego poruszania się w otoczeniu, nawet wtedy, jeśli tym otoczeniem jest jedynie nasz dom.
- malab
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 lut 2016, 02:33
- Płeć: kobieta
- Skąd: UK
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Nie martwie sie az tak tym niszczeniem mebli- decydujac sie na kota i na to sie pisalam. Nawet nie przemyslalam tego dobrze przyznam- ot widzialam to spytalam. A drapakow dostarcze mu tez. Nawet jeden spory robie mu sama gdyz interesuje mnie robienie mebli to wzielam sobie za kolejny cel zrobienie drapaka. Juz 4 dzien caly siedze nad tym to szkoda by nie skorzystala nawet przez nakladki.nmin pisze:Widziałam niedawno te nakładki przeglądając Aliexpress i byłam w szoku. Rozumiem, że niektórym kotom może to specjalnie nie przeszkadzać, ale... po co? Może nie jestem obiektywna, bo moje koty nic mi nie zniszczyły. Nie ma się co martwić na zapas. U mnie podrapały tylko sofę, ale nie zmartwiliśmy się mocno, bo możemy kupić nowe obicie w Ikei. Poza tym drapią wyłącznie kocie sprzęty (Arya preferuje sizal w pionie - drapaki, a Eddie tekturę w poziomie - rondelek i falę ).
W sumie nie ma sie co smiac. Ma Pani doswiadczenie w tej sprawie, a sa ludzie ktorzy chcieliby zrobic z kociakow zywe lalki. Co prawda tez czasem zobacze cos i sie nad tym zastanawiam, ale jednak istotne sprawy wole przedyskutowac z bardziej doswiadczonymi ludzmi.Dorszka pisze:Tu nie chodzi tylko o to, czy taki wynalazek kotom przeszkadza, czy nie. Przede wszystkim pozbawia je umiejętności potrzebnej kotu, jak powietrze - możliwości wspinania się, pewnego oparcia, poczucia bezpieczeństwa. Dlatego zdecydowane NIE.
I pomyśleć, że ludzie kupujący ode mnie koty od jakichś dwóch chyba lat śmieją się do rozpuku czytając w umowie punkt, że zobowiązują się do nie zakładania tipsów, jest to w tym samym punkcie, co chirurgiczne pozbawianie pazurów. Śmieją się, że w ogóle taki wynalazek jest. I chociaż wpisując go do umowy czułam się trochę głupio i "na wyrost", widzę, że po prostu byłam przewidująca.
Kot ma pazury nie po to, żeby nam dokuczać i drapać meble. Dobra organizacja przestrzeni zapobiega drapaniu mebli. Pazury potrzebne są kotu do codziennego życia, do poczucia bezpieczeństwa, do sprawnego poruszania się w otoczeniu, nawet wtedy, jeśli tym otoczeniem jest jedynie nasz dom.
- MoniQ
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10272
- Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Opole
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Ja byłam w szoku, kiedy usłyszałam, że Jason Galaxy właściwie nie mówi "nie". Może nie popierał i nie zachęcał, ale mówił, że są sytuacje, w których można itp.
Dla mnie takie wynalazki są tak samo potrzebne jak obcinanie psom ogonów i uszu. Czyli nie dla zwierzęcia, a dla człowieka.
Dla mnie takie wynalazki są tak samo potrzebne jak obcinanie psom ogonów i uszu. Czyli nie dla zwierzęcia, a dla człowieka.
- paquerette
- Posty: 114
- Rejestracja: 03 sty 2016, 18:59
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Napiszę Ci o własnych doświadczeniach, zazwyczaj jestem osobą, która zawsze przygotowana jest na najgorsze. Biorąc do domu kociaka nastawiałam się, że będzie się chował tydzień pod kanapą, podrapie meble, pogryzie kable i w ogóle wszystkie kocie ekstremizmy Musielibyście zobaczyć minę mojego męża jak słuchał o moich pomysłach na zabezpieczenie domu (oczywiście nie tylko przed niszczycielską siłą kota, ale też kota przed nim samy, żeby sobie krzywdy nie zrobił).
W sumie to dobrze się tak nastawić na ekstrema, wtedy można się miło rozczarować i okazuje się, że kotek jest super kontaktowy, nic nie drapie poza drapakiem, nie gryzie rąk, nie skacze na firanki,daje sobie uciąć pazurki i w ogóle full relaks.
Także nie przejmuj się drapaniem, dobrze wychowany w hodowli kociak, któremu zapewni się odpowiednio stabilny drapak serio nie będzie drapał ani mebli ani swojej wiernej służby
W sumie to dobrze się tak nastawić na ekstrema, wtedy można się miło rozczarować i okazuje się, że kotek jest super kontaktowy, nic nie drapie poza drapakiem, nie gryzie rąk, nie skacze na firanki,daje sobie uciąć pazurki i w ogóle full relaks.
Także nie przejmuj się drapaniem, dobrze wychowany w hodowli kociak, któremu zapewni się odpowiednio stabilny drapak serio nie będzie drapał ani mebli ani swojej wiernej służby
- Kamila
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 3773
- Rejestracja: 04 gru 2015, 13:01
- Płeć: kobieta
- Skąd: Bydgoszcz
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
też widziałam te nakładki w Aliexpress, totalnie mnie nie przekonują i myślę, że żadnego kota również. Kot się przyzwyczai do tego na co nie ma wpływu, ale czy będzie szczęśliwy? Liluszka też się w koncu przyzwyczaiła do śpioszków po sterylizacji, nie przeszkadzały jej za bardzo, ale prawdziwego radosnego kota zobaczyłam dopiero jak zdjęłam to ustrojstwo <lol> Moim zdaniem te nakładki są dla kota niebezpieczne, bo jak ma gdzieś wskoczyć czy się wspiąć i utrzymać równowagę na śliskich pazurkach? podrapać się w uszko? nawet nie wiem czy by mu się łapki nie rozjeżdżały przy chodzeniu po podłodze, poza tym ten ciągły stuk plastiku o podłogę doprowadziłby i kota i jego właściciela do szaleństwa. Jak ktoś nie chce lub boi się podrapanych mebli i tapicerek to niech sobie odpuści kotka, taka prawda, a nie ingeruje w naturę zwierzęcia.
- Fusiu
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 6671
- Rejestracja: 04 sty 2014, 09:22
- Płeć: kobieta
- Skąd: Nowy Sacz
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
Chirurgiczne usuwanie pazurów nie jest zabronione prawem? <shock>Dorszka pisze:
I pomyśleć, że ludzie kupujący ode mnie koty od jakichś dwóch chyba lat śmieją się do rozpuku czytając w umowie punkt, że zobowiązują się do nie zakładania tipsów, jest to w tym samym punkcie, co chirurgiczne pozbawianie pazurów.
Straszne
- yamaha
- Genius Loci
- Posty: 23442
- Rejestracja: 01 maja 2012, 14:02
- Płeć: F
- Skąd: France
Re: Nakladki na pazury u kotow. Co o tym sadzicie?
W Europie jest.
W Stanach i Kanadzie nie. <kciukwdół>
W Stanach i Kanadzie nie. <kciukwdół>