Juz widze, jak za miesiac/dwa ten brzeg wanny starcza na.... raptem jedna lapute
Chyba coś w tym jest Horacy zyskał u domowników tytuł/funkcję "Inspektor ds. żywienia" , bo choćby spał najtwardszym snem i był gdzieś na samym końcu mieszkania to jak, ktoś przychodzi do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia, choćby szedł najciszej jak się da to Horacy w ciągu 5 minut się zjawi skontrolować co tutaj się zjada.
Czy wasze koty też tak mają?
Limonka pisze: ↑04 gru 2017, 16:46
A ja w weekend widziałam na wystawie inne fajne 2 czekoladensy z Kebri; tatuś i syn (chyba Gucio)
Cześć Horacy, witaj na forum
Gucio to chyba przyrodni brat Horacego bo jest miesiąc starszy. Też mieliśmy okazję się z nim pobawić, ale akurat Horacy postanowił nas wybrać ;)
ludzki77 pisze: ↑04 gru 2017, 23:10
Horacy zyskał u domowników tytuł/funkcję "Inspektor ds. żywienia" , bo choćby spał najtwardszym snem i był gdzieś na samym końcu mieszkania to jak, ktoś przychodzi do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia, choćby szedł najciszej jak się da to Horacy w ciągu 5 minut się zjawi skontrolować co tutaj się zjada.
Czy wasze koty też tak mają?
Aż 5 minut??? Łaskawca Ja już umiem przygotować sobie kanapki i je zjeść w 3 minuty
Mój Don ociera mi się o nogi i to tyle ;) on nie lubi jeść tego co ja ,czasem dam mu powąchać i na tym się kończy bo kot nie jest zainteresowany , no chyba że to ser lub serek topiony