Problem przy nostryfikacji rodowodu

Pytania i problemy dotyczące tej konkretnie rasy.
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

To nie jest konieczne, ale można zaznaczyć - wówczas otrzymuje się rodowód po polsku, z logo FPL itp. Jeśli nie zaznaczy się tego pola, wówczas ze starym rodowodem otrzymujemy jedynie nalepkę z nowym, nadanym przez FPL numerem. To tym numerem, tak czy inaczej, należy się już później posługiwać; ja myślę, że wygodniej mieć rodowód po polsku. Niektórzy twierdzą, że nie widać wtedy od razu, że kot jest z importu, ale kto się na kocich sprawach wyznaje, ten wie to od pierwszego rzutu oka na imię kota :)

Za rodowód chyba po prostu trzeba dopłacić kwotę, jaką pobiera klub -30-40 zł. Ale dla samej nostryfikacji nie ma znaczenia, czy prosimy o wydanie nowego rodowodu, czy nie :)
wlapka
Posty: 206
Rejestracja: 25 kwie 2010, 23:52

Post autor: wlapka »

Bardzo dziękuję, ale przy wypełnianiu pojawiło mi się jeszcze co najmniej jedno pytanie :-D
Skoro nie należę jeszcze do żadnego klubu, to co mam wpisać we wniosku o nostryfikację w miejscu "dane właściciela-klub"? I czy w "mikroczip" wpisać jedynie numer czipu czy też resztę tego co znajduje się na nalepce?( tzn. datę i chyba nazwę). A w klubie hodowcy wpisać tylko nazwę klubu czy nazwę tej większej organizacji też? Może pytania dosyć banalne, ale wolałabym nie popełnić żadnego błędu :-D
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Nie można nostryfikować bez zapisania się do klubu - to klub potwierdza i wysyła dokumenty. Razem z papierami nostryfikacyjnymi trzeba wypełnić deklarację przystąpienia do klubu, i tenże klub wpisać w dokumencie nostryfikacyjnym, i wysłać do niego wszytsrko "w kupie" :) Jeśli klub jest na miejscu, najlepiej wszystko załatwić osobiście. Jeśli nie - pocztą tradycyjną. Chyba, że to klub internetowy, i załatwia wszystko drogą mailową - ale oryginały dokumentów i tak trzeba wysłać.
Emerald Mist*PL
Hodowca
Posty: 47
Rejestracja: 07 wrz 2010, 20:45
Hodowla: Emerald Mist*PL
Płeć: Kobieta
Skąd: Leszno
Kontakt:

Post autor: Emerald Mist*PL »

Jeśli już mówimy o problemach z nostryfikacją rodowodów, to chyba nikt nie miał takich jak my :-( Teraz mnie to śmieszy (zobaczymy czy będzie mi tak wesoło w marcu 2011 ;-)) ), ale nostryfikacja rodowodów moich kotek Sally i Sassy, które przyjechały we wrześniu 2004 została zakończona w .... lipcu 2006 <!> I to dzięki P. Irence Nalewaj :-)
Awatar użytkownika
lakshmi
Hodowca
Posty: 162
Rejestracja: 09 mar 2009, 10:55
Hodowla: Underleyhall*PL
Kontakt:

Post autor: lakshmi »

Ja jeszcze tylko przypomnę, że skoro kotka urodziła się w hodowli zrzeszonej w czeskim FIFe, to do zarejestrowania jej w FPL konieczny jest transfer. Bez tego kotka nie zostanie zarejestrowana, a co za tym idzie - nie będzie mowy o tym, czy przy nostryfikacji brać nowy rodowód, czy tylko naklejkę na stary (nowy wzięłam wyłącznie dla Lonia, reszta ma naklejki).
Emerald Mist*PL
Hodowca
Posty: 47
Rejestracja: 07 wrz 2010, 20:45
Hodowla: Emerald Mist*PL
Płeć: Kobieta
Skąd: Leszno
Kontakt:

Post autor: Emerald Mist*PL »

Transfer jest niezbędny przy każdej nostryfikacji ...
My mamy koty ze Szkocji i dokumenty otrzymywałam z GCCF (transfer i rodowody).
Największy problem był z oznaczeniem, bo "nasz" kolor ma tam oznaczenie BRI 39 , oni stosują takie oznazenia .
wlapka
Posty: 206
Rejestracja: 25 kwie 2010, 23:52

Post autor: wlapka »

transfer dostałam od hodowcy, ale pierdoła zapomniałam za 1 razem wysłać razem z resztą dokumentów :mimbla: potem dosłalam, rodowód został nostryfikowany miesiąc temu :-)
Zablokowany