Miot F - Borgia i GIC Creme Bellucci vom Wernerwald*D

Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Ania i Krzyś pisze:Bardzo nam przykro z powodu kociąt. Nie macie jakoś szczęścia do tych porodów...
Ta jesień to jakieś fatum chyba... A szczęście podobnie jak u innych, tylko jeśli ktoś nie pisze, kiedy traci całe pięć kociąt, albo nie pisze, że te trzy to trzy z pięciu... wygląda wtedy wszystko ładnie, choć bilans jest podobny.

Ale to prawda, że są kotki rodzące jak maszynki, i to jest wspaniałe :) Jak u ludzi, jedni się męczą, a ja pierwsze dziecko rodziłam (mam na myśli czas od przybycia na izbę przyjęć, gdzie wywiad itp) 4,5 godziny, a drugie 2,5. Może i mnie kiedyś taka kotka się trafi, że wyjdę do pracy, i wrócę już po wszystkim - bo i tak się zdarza :)
Awatar użytkownika
ko_da1
Posty: 141
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:12
Kontakt:

Post autor: ko_da1 »

Dorszko nie wiem co napisać .......czytałam 3 razy i wierzyć sie nie chce :-( wspołczuje Ci straty [*] [*] ;-(

Trzymam kciuki z całych sił za rodzynka
Awatar użytkownika
kesja
Hodowca
Posty: 326
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:08

Post autor: kesja »

Dorotko serdecznie pocieszam
ja akurat do tej pory miałam maszynkowe własnie, chociaz też jednego malucha miałam niezywego przy drugim porodzie Fibi :(
wyobrażam sobie jak wam teraz cięzko i smutno
Awatar użytkownika
Gosia i Ira
Hodowca
Posty: 1683
Rejestracja: 25 lis 2008, 11:49
Kontakt:

Post autor: Gosia i Ira »

nie wiem dlaczego los jest tak bardzo niesprawiedliwy :-(
nie mam poprostu słów

Dorotko trzymaj się kochana choć wiem tak łatwo mi pisać
Przesyłam wam ciepłe myśli
kinus
Hodowca
Posty: 1023
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:31
Hodowla: Kabrirus*PL
Kontakt:

Post autor: kinus »

kochana bardzo mi przykro, tak sie cieszylam, jak pokazalas zdjecia
to nie tak mialo byc, zdecydowanie nie tak
za maluszka trzymam kciuki, Leo miala 55 g
strasznie wspolczuje :( i tule
Awatar użytkownika
Dorszka
Administrator
Posty: 6057
Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
Płeć: Kobieta
Skąd: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Dorszka »

Na razie walczymy, żeby Borgia zaskoczyła. Na razie muszę robić za matkę, bo ona nie pielęgnuje maluszka, jedyny postęp, to że już coraz spokojniej leży i nie próbuje tak bardzo uciekać, gdy kładę ją do karmienia. Maluszek wygląda tak:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze zdjęcia zrobione przez Agnieszkę, kazała mi to specjalnie podkreślić!

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że maluszek przeżyje. Nie wiem, co z nim będzie, bo chyba nie znajdę takiego domu, któremu chciałabym go powierzyć. Co prawda nigdy nic nie wiadomo, już kilka wspaniałych przyjaźni zawiązało mi się poprzez kociaki - więc kto wie :-)
Awatar użytkownika
destiny
Hodowca
Posty: 121
Rejestracja: 30 lis 2008, 23:32
Hodowla: DESTY*PL
Płeć: kobieta
Skąd: Oleśnica
Kontakt:

Post autor: destiny »

Dorotka czytam i płacze i przypomniał mi się stres ze stycznia. Wiem jak to strasznie boli ta niesprawiedliwość i jak ciężko jest to zrozumieć niedawno rozmawiałyśmy RTG USG. Miałaś z Borgią po nas rodzić. Kciukałam za Was z całych sił, teraz kciukam za maluszka i Borgię. Ściskam Was z całych sił. Blania miała 63g. Też była podlana i oszołomiona narkozą.
Awatar użytkownika
Ania i Krzyś
Posty: 362
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:01
Kontakt:

Post autor: Ania i Krzyś »

Ściskamy kciuki za malca... Do białości...

Śliczny jest!
olska
Posty: 172
Rejestracja: 23 lis 2008, 22:27

Post autor: olska »

Maluszek śliczny! Teraz on jest najważniejszy <!> Trzymam za niego kciuki a Ciebie Dorszko ciepło pozdrawiam i wspieram (mocno mimo że na odległość).
Awatar użytkownika
Mago
Super Admin
Posty: 4597
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
Płeć: Kobieta
Skąd: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Mago »

Maluszek jest słodziutki, jakiż on maleńki... i kurcze... kremowy :-)
z niepokojem w sercu wyglądam wieści jak tam mały się trzyma, mam nadzieję, że jak z Borgii zejdą te wszystkie leki i dojdzie do siebie to odciąży Cię Dorszko w opiece.
Zablokowany