Strona 11 z 530

: 20 lut 2012, 10:34
autor: Ania_83
Trzymam kciuki za bródkę Karmelka. Mam nadzieję że szybko zejdzie to z jego słodkiej skórki. Głaski pod bródką i nie tylko <mrgreen>

: 22 lut 2012, 12:09
autor: MaTosia
jak tam Karmelkowa bródka? lepiej? :kotek:

: 22 lut 2012, 15:54
autor: elwiska3
Bródka dużo ładniejsza jest :-) dziekujemy bardzo za troskę

kotek pudełkowy - czyli jestem tam gdzie reszta rodziny

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

leniuszek


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

i idz już z tym aparatem ;-)

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

uszy typu sowa
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

bużka - szkoda że niewyrażna
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

: 22 lut 2012, 16:01
autor: kotku
Cieszę się, że z bródką już lepiej!
Nie wiem skąd to się bierze, ale koty idealnie pasują do wszelkiej maści pudełek, pudeł, kartonów i kartoników. Karmelek jest śliczny! Mizianki mu przesyłam :kotek:

: 23 lut 2012, 11:17
autor: Ania_83
I ja sie cieszę że z bródką juz lepiej <klaszcze> <klaszcze> <klaszcze>
Karmelek jest śliczny, a sowie uszka robi identycznie jak moja Lunia która wtedy zazwyczaj dostaje "małpiego" rozumku.. :-/
Dużo głasków dla Karmelak po jego słodkiej bródce :kotek:

: 26 lut 2012, 13:10
autor: Bartolka
A ja powtórzę pytanie :-) Jak bródka? Jest większa poprawa? Ja dostałam do przemywania odlany do pojemniczka płyn z chlorheksydyną i przemywam nim dwa razy dziennie. Mija tydzień, ale nie widzę dużej poprawy. Może ten żel, którym smarujesz dodatkowo pomaga Karmelkowi...Widziałam go w sklepie zoologicznym. Mam wrażenie, że ta przypadłość "kociego trądziku" nie jest łatwym tematem, bo tak naprawdę lekarze nie wiedzą, co jest jego przyczyną. Wetka mi mówiła, że taki wysięk właśnie z mieszków na brodzie jest objawem wielu rzeczy, które bardzo trudno określić :-( Trzymam kciuki za Twojego cudnego kremaczka, żeby bródka czysta była zawsze <ok> :kotek: :-)

: 27 lut 2012, 09:57
autor: elwiska3
na bródce Karmelka nie ma juz skypisk tych strupków i czrnych paproszków. Przy samej skórze jest jeszcze troche drobniutkiej kawy ;-)
teraz myjemy tylko tym szamponem - tzn masujemy wieczorem płatkami kosmetycznymi tyle ile kotek da ;-) i spłukuje i wycieram bródkę.
ten płyn w strzykawce to była chyba chlorheksydyna własnie -dezynfekujaca - ale juz sie skończyła.

A w środe umówiłam Karmelka na zabieg kastracji :-o i bardzo sie boję. Bo okazło się że w czwartek musze iśc do pracy. Zabieg bedzie miał rano w środę, po południu go odbiorę.
Da radę w czwartek byc sam?? od 8.30 do 14??

: 27 lut 2012, 10:56
autor: Bartolka
To super, że bródka sie poprawiła <klaszcze> Kastracją sie nie martw, będzie dobrze :-) Myślę, że jak będzie wszystko ok, to te parę godzin do 14 Karmelek sobie prześpi :kotek:

: 27 lut 2012, 21:19
autor: kotku
Trzymam kciuki z całych sił za Karmelowego stwora <ok>
Wszystko będzie dobrze. Jak kastrowałam Tośka to cały dzień musiałam być w pracy i w następny też. Dał sobie świetnie radę. Następnego dnia już o niczym nie pamiętał.
Powodzenia! :kotek:

: 29 lut 2012, 08:48
autor: elwiska3
no to za chwilke jedziemy ;-)

córka już w przedszkolu - nie mogła pojąć co mama taka nerwowa rano.

A ja mam stresa na maxa. Karmelek chodzi i pinuje czy miseczki się czasem nie pojawiły. No żal mi strasznie mojego bidulka. Własnie chyba w ramach protestu za brak sniadanka gra na zyłkach od rolet.
Trzymajcie kciuki :-)