
Ilay Bri-Misie & Ginewra Forastero...
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 06 sty 2012, 17:39
-
- Posty: 98
- Rejestracja: 06 sty 2012, 17:39
I tak...koty zaczynają życie w zgodzie...Ilay okazał się bardzo wyrozumiały,nawet nie spodziewałam się, że tak szybko zaakceptuje Gini,udostępnił jej nawet swoją miskę z poranną porcją mięsa co było dla nas ogromnym zaskoczeniem.Obyło się bez protestów ,po prostu odszedł i dał malutkiej dokończyć swoją porcję. <pokłon>
A Ginewra to taki "dziwny okaz"kociaka,który woli ku mojemu niezadowoleniu
mięso dla dorosłych osobników.Stwierdziliśmy,iż Ela tak jak na piedestał wyniosła i rozpuściła w ostatnim czasie bycia jedynaczką,że wolno jej wszystko nawet karmę dla dorosłych.
Pomijając takie fakty,że śpi w łóżku domaga się,a wręcz pcha wieczorem,żeby ją głaskać,miziać i kiziać.Oba kociaste są cudowne... <zakochana> <zakochana> <zakochana>
A Ginewra to taki "dziwny okaz"kociaka,który woli ku mojemu niezadowoleniu

