Strona 11 z 16
Re: Julek :)
: 10 maja 2013, 22:16
autor: Nadialena
Kamiko, pewnie tak właśnie jest

Córka cały czas się domaga przyjaciela dla Juleczka :-)
Re: Julek :)
: 11 maja 2013, 11:50
autor: asiak
I ma rację dziewczyna

Re: Julek :)
: 12 maja 2013, 11:39
autor: atomeria
Twoja córka najwyraźniej wie co dobre, przyjaciel/przyjaciółka dla Julka do DOSKONAŁY pomysł, że tak ośmielę się tu wtrącić :-) Futra co prawda fruwa dwa razy więcej, ale korzyści i radości jest przynajmniej cztery razy tyle, więc ten bilans nie pozostawia żadnych wątpliwości 8-)
A Twoja kolekcja kotów niezwykle imponująca! Bardzo mi się podoba

Re: Julek :)
: 12 maja 2013, 11:48
autor: kosanna
Wszystkie słonie powinny się uczyć od Julka, który po mistrzowsku radzi sobie w składzie porcelany! Głaski dla niego!

Moja kota to jest taka perfidna, że pcha łapką figurkę do brzegu i patrzy czy zdąże przybiec i ją złapać w locie, czy raczej niekoniecznie! A jak mi się nie uda, to mruży oczy jakby mówła: ups! Na przyszłość musisz się bardziej postarać i biec szybciej! I teraz pojawia się pytanie, czy
twój Julek jeszcze na to nie wpadł! Czy po prostu niektore koty nie mają w sobie genu zła!!! <lol>
Re: Julek :)
: 12 maja 2013, 15:30
autor: Agnes
Kot w składzie porcelany <lol> kolekcja imponująca

wszystkie kotki piękne, ale ten futerkowy najpiękniejszy :-)

Re: Julek :)
: 12 maja 2013, 21:54
autor: Nadialena
Dziękuję :-)
Julek stara się tak delikatnie obchodzić z resztą kotów, bo wie , że lubię je wszystkie bardzo. A gdyby któryś z nich został ranny to i tak wybaczyłabym Julkowi

Re: Julek :)
: 30 maja 2013, 15:51
autor: Nadialena
Re: Julek :)
: 30 maja 2013, 16:02
autor: Becia
Jak się pięknie wygrzewa w słoneczku. Śliczny <zakochana> <zakochana> <zakochana>
Re: Julek :)
: 30 maja 2013, 19:13
autor: asiak
Tak, śliczny jestem, to fakt <zakochana>
Re: Julek :)
: 30 maja 2013, 22:19
autor: Nadialena
Dziękujemy Wam <serce>
A teraz jest tak samo niedobry jak piękny i słodki <diabeł> Julek zrobił sobie huśtawkę z firany i w ten sposób zerwał kilka żabek, atakuje każdego kto przechodzi przez pokój chowając się właśnie za firanką (pewnie myśli, że go nie widać). Jak tak dalej pójdzie, to karnisz spadnie mu na głowę! <wsciekly>