Moje rosyjskie słoneczka
- elwiska3
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 5444
- Rejestracja: 25 paź 2011, 15:27
- Płeć: kobieta
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Asiu to naturalne , że to wszystko Cię boli i martwisz się. Nie da się zdania na dzień zapomnieć o kimś kogo się kocha.
Zrobiłaś pewnie wszystko żeby mu pomoc i wyleczyć. Więcej się nie dało
Zrobiłaś pewnie wszystko żeby mu pomoc i wyleczyć. Więcej się nie dało
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Nie wierzę... Tak ogromnie mi przykro
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1027
- Rejestracja: 22 mar 2019, 15:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Asiu wiem że wszystko zrobiłaś co mogłaś zrobić.
Kacperka już nic nie boli. Biega sobie radośnie gdzieś za TM.
Teraz już "tylko" Ciebie boli i ból będzie powracał, aż w końcu pozostaną tylko wspomnienia.
Wiem to.
Jestem z Tobą myślami.
Wirtualnie przytulam
Kacperka już nic nie boli. Biega sobie radośnie gdzieś za TM.
Teraz już "tylko" Ciebie boli i ból będzie powracał, aż w końcu pozostaną tylko wspomnienia.
Wiem to.
Jestem z Tobą myślami.
Wirtualnie przytulam
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Asiu przytulam z całego serca
- madziulam2
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 2820
- Rejestracja: 17 lis 2009, 18:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Kochana tule czule. Strasznie mi przykro!
- MoniQ
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 10272
- Rejestracja: 22 lut 2013, 14:24
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Opole
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Przyszłam Cię przytulić Asiu Domyślam się, że serce boli cały czas mocno
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Dziękuję bardzo
Boli bardzo, bardzo mocno. Kacperek był wszędzie, zawsze był pierwszy, ciekawy wszystkiego. Teraz w domu cicho, pusto. Majunia jest spokojną koteczką, tak jakby jej nie było. Tak bardzo tęsknie za Kacperkiem, za przytuleniem go, za jego przewracaniem się na plecki, żeby brzusio pomiziać. Za skokami na ścianę, za jego głupawkami Za tym, że nie ma go na szafce po masełko, jak szykowałam śniadanie. Z najgłębszego snu zawsze się wybudził i wskakiwał na szafkę Tak trudno mi uwierzyć, że już go nie ma Jego fioletowe posłanko na moim biurku stoi puste Kacpereczku, Myszku mój kochany bardzo cię kocham Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy
- Mago
- Super Admin
- Posty: 4597
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Asiu, dopiero przeczytałam tą straszną wiadomość.
Z całego serca współczuję i mocno przytulam
Z całego serca współczuję i mocno przytulam
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Odkąd odszedł Kacperek, wyrzucam sobie, że nie karmiłam swoich słoneczek tak jak powinnam Oczywiście nieświadomie, myślałam, że wszystko jest ok. Może i było ok, sama nie wiem. Długo jadły Royala suchego, mokre tylko trzy razy w tygodniu Karma im smakowała, koopki ok. Jak dostawały częściej mokre, to grymasiły.
Po drodze jadły też inne suche karmy, między innymi PON-a ( dosyć długo ) i jeszcze jakieś inne.
Nie wiedziałam, że nie zaleca się karmić suchą karmą. Kiedyś sucha karma to była podstawa. A może ja źle rozumiałam, to co czytałam...
Postanowiłam zmienić sposób karmienia u Majuni.
Zakupiłam saszetki Gussto, suchą Orijena Red oraz six fish. Pierwsza saszetka z indykiem bardzo! smakowała. Dostaje mokre rano i wieczorem. Suche red na początku nie podeszło. Z rybkami już lepiej. Na obecną chwilę je i jedną i drugą Nawet bardziej jej smakuje jak Royal, co mnie ogromnie cieszy.
Majunia podchodzi do jedzenia bardzo często, poza czasem kiedy śpi Martwi mnie tylko mała ilość siusiu i małe koopki
W tej chwili, jak Majeczka jest sama widzę tylko jej "urobek". Siusiu jedna kuleczka (trochę większa od Rafaello) dziennie. Fontanny ma dwie, do mokrego dolewamy wodę. Jak za dużo wody, to zaczyna kręcić noskiem. Co mogę zrobić, żeby więcej piła? I czemu tej koopki tak mało? Zatwardzenia raczej nie ma.
Po drodze jadły też inne suche karmy, między innymi PON-a ( dosyć długo ) i jeszcze jakieś inne.
Nie wiedziałam, że nie zaleca się karmić suchą karmą. Kiedyś sucha karma to była podstawa. A może ja źle rozumiałam, to co czytałam...
Postanowiłam zmienić sposób karmienia u Majuni.
Zakupiłam saszetki Gussto, suchą Orijena Red oraz six fish. Pierwsza saszetka z indykiem bardzo! smakowała. Dostaje mokre rano i wieczorem. Suche red na początku nie podeszło. Z rybkami już lepiej. Na obecną chwilę je i jedną i drugą Nawet bardziej jej smakuje jak Royal, co mnie ogromnie cieszy.
Majunia podchodzi do jedzenia bardzo często, poza czasem kiedy śpi Martwi mnie tylko mała ilość siusiu i małe koopki
W tej chwili, jak Majeczka jest sama widzę tylko jej "urobek". Siusiu jedna kuleczka (trochę większa od Rafaello) dziennie. Fontanny ma dwie, do mokrego dolewamy wodę. Jak za dużo wody, to zaczyna kręcić noskiem. Co mogę zrobić, żeby więcej piła? I czemu tej koopki tak mało? Zatwardzenia raczej nie ma.