Moje rosyjskie słoneczka
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 634
- Rejestracja: 11 sie 2020, 16:07
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Poznań
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Refleksje mam takie : Jaka jest zależność masy jedzonka do masy koopki? 2. Siusiu zdecydowanie za mało - nie zdziwię się, jak mądrzejsze głowy wyślą Cię z Majunią na badania -z drugiej jednak strony - czy jej łączna woda w organizmie z dobowego jedzenia ( i picia) nie jest przypadkiem właśnie w objętości rzeczonej kulki ? 3. A próbowałaś mięso - np. indyka? U nas to absolutny top, ( i ma w sobie naturalną wilgotność ) Trzymamy kciuki za Ciebie i Majunię
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Na badania kontrolne wybieram się z Majunią, ale tak się boję...
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
A jak podajesz tego indyka?Dynastia pisze: ↑20 lut 2022, 12:25 Refleksje mam takie : Jaka jest zależność masy jedzonka do masy koopki? 2. Siusiu zdecydowanie za mało - nie zdziwię się, jak mądrzejsze głowy wyślą Cię z Majunią na badania -z drugiej jednak strony - czy jej łączna woda w organizmie z dobowego jedzenia ( i picia) nie jest przypadkiem właśnie w objętości rzeczonej kulki ? 3. A próbowałaś mięso - np. indyka? U nas to absolutny top, ( i ma w sobie naturalną wilgotność ) Trzymamy kciuki za Ciebie i Majunię
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 634
- Rejestracja: 11 sie 2020, 16:07
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Poznań
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Porcjuję i zamrażam kawałki z piersi lub polędwicy (próbowałem też z nóg, ale im nie smakują - są jednak kotki inne forumowe, które je jedzą ). Na ok. pół dnia przed podaniem zaczynam rozmrażać. Bezpośrednio przed jedzeniem zalewam wrzątkiem na kilka minut, a potem przelewam zimną wodą. To taki „autorski” sposób. Chodzi mniej więcej o to, żeby mięso bo sparzone zewnątrz, a lekko surowe w środku - przynajmniej Dynastyczni takie najbardziej lubią. Zupełnej surowizny niekiedy nawet nie ruszą, a gdy jest zbyt „ugotowane”, to robi się suche i traci trochę wartości. Taką porcje kroję wtedy na cienkie paseczki ( za radą Dorszki), na tyle małe, żeby nie miały trudności z pogryzieniem, ale na tyle duże (długie) żeby trochę musiały pogryźć . Tak mniej więcej : 3-5 mm x 1-2 cm x 2-3 cm. Takie jedzonko podaję zawsze wieczorem i do rana zazwyczaj znika. Rano mokre, które znika zazwyczaj do wieczora i tak w kółko. Zawsze jednak pilnuję, by coś w misce było.asiak pisze: ↑20 lut 2022, 12:54A jak podajesz tego indyka?Dynastia pisze: ↑20 lut 2022, 12:25 Refleksje mam takie : Jaka jest zależność masy jedzonka do masy koopki? 2. Siusiu zdecydowanie za mało - nie zdziwię się, jak mądrzejsze głowy wyślą Cię z Majunią na badania -z drugiej jednak strony - czy jej łączna woda w organizmie z dobowego jedzenia ( i picia) nie jest przypadkiem właśnie w objętości rzeczonej kulki ? 3. A próbowałaś mięso - np. indyka? U nas to absolutny top, ( i ma w sobie naturalną wilgotność ) Trzymamy kciuki za Ciebie i Majunię
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Dzięki, spróbuję z tym indykiem
- Sonia
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 16876
- Rejestracja: 11 mar 2010, 09:51
- Płeć: K
- Skąd: Orzesze
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Asiu kupki po RC a kupki po bezzbożówkach są zupełnie inne. Po RC są większe, po brzzbożówkach mogą być znacznie mniejsze.
Co do siku to bardzo malutko Majunia sika. Nie wiem jak na to zaradzić skoro ona nie lubi dolanej wody do mokrego. U mnie to wręcz zupy dostają, a Tamisiowi to jeszcze dolewam parę razy.
Ja daję też pierś z kury albo indyka drobno pokrojone i ugotowane z dodatkiem marchewki. Moje zjadają to i do tego wlewam tą wodę w której się mięsko gotowało.
Co do siku to bardzo malutko Majunia sika. Nie wiem jak na to zaradzić skoro ona nie lubi dolanej wody do mokrego. U mnie to wręcz zupy dostają, a Tamisiowi to jeszcze dolewam parę razy.
Ja daję też pierś z kury albo indyka drobno pokrojone i ugotowane z dodatkiem marchewki. Moje zjadają to i do tego wlewam tą wodę w której się mięsko gotowało.
- Karola
- Posty: 672
- Rejestracja: 09 sty 2013, 13:44
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Teraz doczytałam, szczerze współczuję wam straty
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Na razie nie będę nic dokładać, bo i tak sporo zmieniłam w ostatnich dniach. Za jakiś czas spróbuję z indykiemSonia pisze: ↑20 lut 2022, 18:41 Asiu kupki po RC a kupki po bezzbożówkach są zupełnie inne. Po RC są większe, po brzzbożówkach mogą być znacznie mniejsze.
Co do siku to bardzo malutko Majunia sika. Nie wiem jak na to zaradzić skoro ona nie lubi dolanej wody do mokrego. U mnie to wręcz zupy dostają, a Tamisiowi to jeszcze dolewam parę razy.
Ja daję też pierś z kury albo indyka drobno pokrojone i ugotowane z dodatkiem marchewki. Moje zjadają to i do tego wlewam tą wodę w której się mięsko gotowało.
- asiak
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 14463
- Rejestracja: 27 kwie 2012, 11:28
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Majunia jeszcze dostaje tego Royala, bo sporo mi go zostało. Ale zauważyłam, że woli teraz tego Orijena
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1027
- Rejestracja: 22 mar 2019, 15:18
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kraków
Re: Moje rosyjskie słoneczka
Asiu w kwestii picia to ja dodatkowo dziewczynkom swoim daję zupę od Miamora:
https://zooplus.page.link/1N3FmBpTPk7rigSR7
Zaraz po otwarciu dolewam trochę wody tak pod samo wieczko i mieszam.
Może zechcesz spróbować kiedyś.
https://zooplus.page.link/1N3FmBpTPk7rigSR7
Zaraz po otwarciu dolewam trochę wody tak pod samo wieczko i mieszam.
Może zechcesz spróbować kiedyś.