Fiszunia ... trzymam kciuki ... dobrze, że z wynikami w miarę OK ... i do opanowania ... :-)
czekam z Tobą na poprawę ...
mam nadzieję, że wszystko będzie już tylko lepiej ...
Fiszunia a może koteczka coś zjadła np. jakiegoś kwiatka skubnęła <?> ostatnio kotka znajomych zjadła kawałek liścia "gwiazdy betlejemskiej" i dostała takiego zatrucia podobnego jak Twoja kotunia ,że podłączyli jej wenflon i codziennie chodzą na kroplówki bo nic nie je i nie pije tylko wymiotuje. Już jest z nią lepiej i wyjdzie z tego . Mam nadzieję, że Twoja szybko wyzdrowieje i skończy się tylko na strachu Trzymam kciuki za kotunie
To dobrze, że je Gastro :-) Fiszuniu, doradzam nie podawać pasty. A otyłością zajmiemy sie później. Może wygląda po prostu okazale i nie jest to powód do karmienia karmą na otyłość. Dietę zawsze można dobrać - zdrową i pełnowartościową.
Teraz koteczka musi stanąć na mocne cztery łapy i trzymam kciuki bardzo mocno <ok>
Wczoraj wiieczorem juz bylo lepiej. Rano dalam jej ociupinke karmy i musialam wyjsc. Dzwonil maz ze Kiki znowu zwraca... kolejna seria zastrzykow i kroplowka...wyniki ponoc sa dobre, watroba niewiele przekroczona, wet mowi ze moze ja przytkaly kulki z klakow..sama nie wiem co juz myslec...jutro znowu kroplowka i zakaz jedzenia....od czwartku co zje to zwroci....szkoda mi jej bo jest glodna