Strona 13 z 21

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 13:13
autor: Yolla
nie kąpiemy chyba że jest np czarny srebrny cieniowany (czytaj biały) i baardzo brudza się łaputy i żółknie sierść <mrgreen>
ale na pewno nie raz w tygodniu, chyba że jest łysolem- gdzieś słyszałam że one maja tłustą skórę i wymagają częstych kąpieli

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 13:31
autor: jasminka
Łysolki im częściej kąpiemy tym więcej sebum (tłustej substancji) wytwarzają :-) ja kompie raz na dwa tygodnie a w między czasie używam chusteczek ''bambino'' nawilżonych,na ząbkach i pazurkach też zbiera się sebum,czasem też trzeba takiego kotka nawilżyć oliwką lub kremem dla niemowląt :-)
Futrzane kotki kąpie po np;dużych remontach lub w razie kotastrofy kuwetowej

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 13:41
autor: ania1978
Yolla pisze:nie kąpiemy chyba że jest np czarny srebrny cieniowany (czytaj biały) i baardzo brudza się łaputy i żółknie sierść <mrgreen>



ja ani razu Gaculka nie musiałam kąpać, ale do sprzątania muszę się bardziej przykładać <lol> raz musiałam tylko łaputę umyć bo postanowił pomóc córce w malowaniu farbami <rotfl>

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 13:46
autor: Yolla
mój ma szare łaputy po bentonitowym żwirku i trochę przyżółkł pod pachą i na szyi <mrgreen>
odbyła się pierwsza próba kąpieli szamponem wybielającym ale nie była zbyt udana <oops>
a rzeczywiście koty bardzo motywują do częstego sprzątania bez względu na kolor futra- bo przecież kot nie może się położyć na brudnej podłodze :nie:

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 14:00
autor: Becia
Yolla pisze:a rzeczywiście koty bardzo motywują do częstego sprzątania bez względu na kolor futra- bo przecież kot nie może się położyć na brudnej podłodze :nie:
Jakbym o sobie czytała <mrgreen>

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 19:26
autor: Sonia
Kąpanie kota co tydzień to barbarzyństwo jest <strach>

Re: Kąpiel kota

: 12 sty 2014, 23:32
autor: Anka
koleżanka kiedyś miała kotkę "wodną". podczas kąpieli musiała się zamykać w łazience i absolutnie kocicy nie wpuszczać, bo wtedy miała towarzystwo w wannie. Kota sama z siebie wskakiwała i siedziała w wodzie, a gdy w wannie było dużo wody, to uprawiała coś na kształt pływania...
Ja kąpieli Lucka sobie nie wyobrażam. Podejrzewam, że po kąpieli by mnie kot znienawidził, a do tego bym musiała odwiedzić ostry dyżur, by rany odniesione zabezpieczyć. Myślę, że gdyby nastąpiła taka wielka potrzeba, której by się nie dało zignorować, to w pierwszej kolejności bym spróbowała ręcznika namoczonego w wodzie, albo suchego szamponu...

Re: Kąpiel kota

: 13 sty 2014, 08:08
autor: Sonia
Ale to są szczególne wyjątki. W takim przypadku to kąpiel dla kota nie jest stresem tylko widać przyjemnością.

Re: Kąpiel kota

: 13 sty 2014, 12:26
autor: Anka
dokładnie, dlatego myślę, że jeśli kot sam się do wody nie garnie, to nawet jesli sytuacja tego wymaga, to lepiej wyczyścić jakoś mało inwazyjnie futro niż kąpać. Poza tym nie wiem jak czesta kąpiel moze wpływać na futro i skórę.
NO i to ze kot sam sie chlapie wodą nie znaczy że kąpiel go uszczesliwi. Nasz Luc pije z kranu, wtedy sobie moczy łeb i łapy, ale gdybym ja mu zmoczyłą chociaż odrobinę futro na głowie, albo łapy, to ucieka momentalnie z fochem

Re: Kąpiel kota

: 13 sty 2014, 15:22
autor: Sonia
U mnie tak samo. Tami generalnie, jak tylko odkręcę wodę to się pcha do wody. Ja z tego korzystam i zawsze po czesaniu odkręcam mu kran, on sobie stoi na wannie, opiera przednimi łapkami o umywalkę i pije, a ja moczę ręce i całego go na mokro głaszczę, żeby ściągnąć po czesaniu kłaki i to mu nie przeszkadza. Na koniec jeszcze papierem toaletowym go wycieram, żeby nie chodził taki mokry.
Ale jak raz go kiedyś chciałam wykąpać z zalecenia weta, to jaki był wrzask, choćbym go co najmniej ze skóry na żywca obdzierała <lol>