Strona 122 z 200

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 14:45
autor: Karola
Odetchnęłam.
Dziękuję wszystkim trzymającym kciuki!! :roza: :roza: :roza: :roza: :roza:

Miałam nic nie pisać, ale może ktoś przeczyta i mu się taka sytuacja nie przydarzy...
Albertos zjada wszystko, najbardziej gustując w sznurkach i nitkach. Raz już miał taki przypadek, że zjadł kawałek sznurka z wędki, na szczęście wydalił bez problemu. A my nauczeni doświadczeniem, zaczęliśmy chować wszystko. I tak chłopaki mają swój karton z zabawkami, w którym sa wszystkie wędki, myszki, kulki itp.
Jak się okazało, nie doceniłam naszego kociszona - w sobotę pojechaliśmy na wesele, wróciliśmy w środku nocy.. A rano znalazłam na środku pokoju sznurek w dwóch kawałkach. Brakowało ok. 30, 40 cm ! <strach> <strach> <strach>
Okazuje się, że małpa juz potrafi tak wysoko doskoczyć <diabeł> , i przez dziurkę w kartonie chudą łapę wsadził, zaczepił pazurem i wyciągnął ten sznurek z robaczkiem na końcu. Z kartonu, z wieczkiem zamkniętym... Byłam przerażona i pewnie każda z Was by była :-| Jakby mu sie to w jelitkach poskręcało to byłby dramat, i mogłoby się skończyć tragicznie.
Kiciasty dostał wodę utlenioną do pycha, ale wymiotować zaczął dopiero po 4 godzinach. niestety najwyraźniej przeszło już dalej bo sznurka nie zwrócił. Zawieźliśmy go do weta, tam go podłączyli do kroplówki, zrobili usg i rentgen, ale nic nie było widać, więc po południu mogliśmy go odebrać i pozostało obserwować czy brzuszek nie jest bolesny, czy nie robi się osowiały itp, bo wtedy tylko cięcie by mogło coś pomóc. <strach> Noc nerwowa, ale na szczęście dwie godziny temu sznurek w dwóch kawałkach wyszedł tyłem :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:


Karton powędrował do szafy, a ja zamiast 2 razy, to będę sprawdzała 12 czy czegoś nie zostawiłam na podłodze, stole, szafce.
Uważajcie, kurka, tak niewiele trzeba...

Potwór pożeracz i znienawidzony wenflon:
Obrazek

Jak widzisz Danusiu, bandyta nad bandytą ;)

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 14:52
autor: atomeria
Karola, nie da się wszystkiego przewidzieć :hug: Nawet jeśli robimy co możemy, żeby uprzedzić kocią pomysłowość. Trzeba mieć oczy na około głowy, a i tak takie rzeczy mogą się zdarzyć.
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło, uf.
Trochę mam nadzieję, że nasze kciuki pomogły <mrgreen> I że zawsze będą pomagały w takich sytuacjach, oby ich jak najmniej.

Bercik, Ty małpiszonie, grzeczny bądź! Bo Puszka na Ciebie naślę <wsciekly> i Cię zje.

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 14:56
autor: asiak
U mnie było podobnie.... Kacperek wykradł wstążkę z prezentów świątecznych, tylko ja to dopiero odkryłam w koopie. U niego to było coś około metra, już nie pamiętam dokładnie, pisałam o tym w naszym wątku.
Oczy dookoła głowy i to też mało.
Dobrze, że i u Was i u nas, dobrze się to skończyło :ok: :-)
Wygłaskaj tego łobuza i porozmawiaj z nim poważnie <lol>

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 14:58
autor: MoniQ
Dokładnie, tu tylko poważna rozmowa może pomóc ;-))
Berciku, nie jemy sznurków, bo się Pańcia i pół Polski cioć muszą potem martwić, a Ty musisz nosić na łapce to czerwone coś co ci się nie podoba...

Dobrze, że się skończyło na strachu...

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 15:13
autor: Beate
Uffff :-)

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 15:14
autor: Audrey
O kurcze. Bandyta to mało powiedziane. Z Alberta to istny mafioso. przestępca dobrze zorganizowany i przebiegły. <strach>
Uff... dobrze, że przygoda tak się skończyła.
My też zawsze sprawdzamy i wyłączamy wszystkie wtyczki z gniazdek, gdy wychodzimy. kto wie, co kociszonowi strzeli do główki.
Alberciku, cmok w tę łapkę pokłutą. :kotek: I nie psoć już więcej.

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 15:54
autor: Betuś
Ciesze sie, ze wszystko dobrze sie skończyło.
Forrest wyjął z szuflady dziewczyn taki gąbczasty patyk. Długi na 20cm. Znalazłam go pogryzionego w kupie <strach> Wszystkie pozostałe natychmiast wyzucilam.

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 18:23
autor: Zosiak
No niestety niekiedy oczy dookola glowy to malo...
Jak dobrze, ze tylko na strachu sie skonczylo, choc tych nerwow to zupelnie nie zazdroszcze :kiss:
Berciku - zeby to byl ostatni raz!!! :kotek:

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 19:38
autor: yamaha
O rany !
Szkaradek i Szkodnik jeszcze do tego <roll>
Nalepiej go oddaj.
Tak tak, oddaj z powrotem <mrgreen> <mrgreen> <mrgreen>

<lol> <lol> <lol> zartuje oczywiscie !
Berciku, Ty lobuzie ! :kotek: :kotek: :kotek:
Ufffff... dobrze, ze wszystko sie dobrze skonczylo. :ok:

Re: Burbon i Bercik

: 08 lip 2014, 20:02
autor: Kasik
<strach> <strach> <strach>
Beeeerrrciiikkk <wsciekly>
Ale strachu napedziles :-o
Jak dobrze, że wszystko wyszło z chudej doopki, uff <ok>