Strona 16 z 24

Re: muffi

: 22 sie 2013, 21:25
autor: SZYLKRECIA
Dzięki!!!
Widzicie do czego to doszło, zestresowany kot..... Pańcią najbardziej... się zdaje <rotfl>
Wojujemy z wieczora, bo rano tableteczki i śpioch :haha:
Pozdrawiamy

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:21
autor: SZYLKRECIA
To mój Muffiś najnowszy: (chyba będę musiała kupić aparat, bo stary do niczego, najlepiej wychodzą z komórki, ale to nie to samo....) <gwiżdże>
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aż mi głupio i żal, jak mam pisać o Muffisi, bo same smutki... z zazdrością patrzę na tych, których kotki są zdrowe :((((
U nas niestety w wyniku leków doszło do zatwardzenia, może nie ma jeszcze powodu do zmartwień - druga doba, ale kicia ospała i spuchnięta, zadzwoniłam więc do weta z prośbą o poradę, kazała kotkę przywieźć. Pojechałyśmy zatem, dostała nospę i lewatywę, pani stwierdziła, że kupka twarda i daleko. Po zabiegach nadal nic nie drgnęło, czekamy :((((

Mamy też ograniczyć kalmvet, żeby kota nie ogłupiał (Kasiu miałaś rację :roza: )

Może macie jakieś domowe sposoby na zatwardzenia? <oops>

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:30
autor: Zafira
bezo pet w większej dawce, lactulosum syrop dla dzieci, parafinowy olej ale ostrożnie żeby nie zalać kotu płuc bo nieszczęście gotowe.
Zaczęłabym od kleiku z siemienia lnianego.

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:32
autor: SZYLKRECIA
Zafira pisze:bezo pet w większej dawce, lactulosum syrop dla dzieci, parafinowy olej ale ostrożnie żeby nie zalać kotu płuc bo nieszczęście gotowe.
Zaczęłabym od kleiku z siemienia lnianego.
Bezopet podawaliśmy -nie działa, z parafiną to nawet nie próbuję, zostaje siemię i ten syropek, Mówisz, że siemię skuteczniejsze Zafirko? Spróbujemy <oops> Ile tego podać, łyżeczkę?

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:35
autor: Becia
Dziewczyny, cały czas trzymam za Was kciuki <ok> <ok> <ok>

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:38
autor: SZYLKRECIA
Becia pisze:Dziewczyny, cały czas trzymam za Was kciuki <ok> <ok> <ok>
Oj Beciu dziękujemy bardzo <serce>
Umęczone jesteśmy obie strasznie... mogłoby się to już skończyć, trzeba by pożyć....

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:52
autor: yamaha
O rany, bardzo bardzo mocno <ok> za zdrowko kici.
Bardzo nie lubie jak forumowe kotki nie sa w pelnej formie :((((

Re: muffi

: 23 sie 2013, 13:58
autor: SZYLKRECIA
yamaha pisze:O rany, bardzo bardzo mocno <ok> za zdrowko kici.
Bardzo nie lubie jak forumowe kotki nie sa w pelnej formie :((((
W takim razie będziemy się starały o szybką regenerację!! <ok>

Re: muffi

: 23 sie 2013, 14:17
autor: Audrey
Muffisiu, my też trzymamy cały czas kciuki <ok> <ok> <serce> :kotek:

Re: muffi

: 23 sie 2013, 14:21
autor: Kasik
Agus, a moze sprobuj probiotyk jednak, przynajmniej na czas antybiotyku? Jak odstawisz uspokajacz i kicia sie porusza to moze i jelitka zapracuja??

No chyba, ze chcesz kawalek przysmaku mojego kota, po ktorym moja
miala dzisiaj na rzadko.... to juz moj czarny humor, sama mam dosc <wsciekly>
Tak mi wczoraj diablica miałkolila, że zdrowa już jestem, 3 qpki na twardo zrobiłam, tylko tego smakołyczka na język daj sprobować Pańciu, wrrrr.... ja głupia blond kobieta, nie dam się więcej koteckowi nabrać :nie: