Witamy po dłuższej przerwie
Wpadłam zobaczyć co się tu dzieje bo ostatnio mam ręce pełne roboty i nie miałam zbyt wiele czasu żeby tu zaglądnąć. Przy okazji pochwalę się rosnącym Curinkiem jak na drożdżach i poproszę o kilka cennych rad z Waszego kociego doświadczenia w dwóch sprawach
Jutro jest bardzo ważny dzień - jesteśmy umówieni z Weterynarzem na kastrację Curinka. Wszystko miało odbyć się wcześniej, ale z racji upałów przekładaliśmy wizytę dwa razy, na szczęście ten tydzień jest dużo chłodniejszy więc to automatycznie będzie sprzyjać Curinkowi po zabiegu. Dużo czytałam na ten temat, ale z chęcią poczytam też Wasze rady jak obchodzić się z kotkiem po zabiegu i czy na coś zwracać szczególną uwagę? Pewno będzie trochę obrażony na mnie, ale wierzę, że szybciutko Mu przejdzie
Natomiast bardziej chciałabym doradzić się w temacie podróży. Za tydzień planujemy jechać nad morze -my mieszkamy w Nowym Sączu, więc jest to dla nas drugi koniec Polski dlatego jeśli macie jakieś cenne rady odnośnie podróżowania z Kotkiem to byłabym wdzięczna za wypisanie je tutaj. Martwię się trochę bo po zabiegu będzie to równy tydzień i nie wiem czy to nie za krótki czas między zabiegiem a podróżą, ale jak już pisałam z racji upałów musiałam odwlec to przez dwa tygodnie. Pani z hodowli mówiła mi, że Kotek dojdzie do siebie już po dwóch dniach więc mam nadzieję, że nie będzie to aż tak wielki problem, bo stres to na pewno będzie niezależnie czy jedziemy za tydzień, czy mielibyśmy jechać za miesiąc, ale jestem dobrej myśli, że i zabieg i podróż odbędą się bez większych "niespodzianek".
A teraz przesyłam obiecane aktualne zdjęcia naszego grubaska
Ulubione miejsce Curinka na upalne dni
umywalka w toalecie