Jaskier
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
Test załącznika.
Przy okazji historia, raczej dla Waszych znajomych niż dla Was, znających naturę kota.
NIE MA czegoś takiego jak "mój kot nigdy"!
Mój kot nigdy nie wychodził na klatkę schodową, przez 5 lat życia stawał na progu, wyciągał szyję w stronę schodów i wąchał zapachy. Nie zrobił kroku na wycieraczkę. Miesiąc po przeprowadzce, nagle, pewnego dnia go olśniło i szybkim krokiem wyszedł na klatkę.
Stał przez chwilę, porozglądał się i na zawołanie wrócił do domu. Pewnie tak samo jest z wchodzeniem na stół, chodzeniem po poręczy balkonu czy po parapecie przy otwartym oknie.
To, że wczoraj tego nie zrobił, nie oznacza że jutro tego nie zrobi.
Przy okazji historia, raczej dla Waszych znajomych niż dla Was, znających naturę kota.
NIE MA czegoś takiego jak "mój kot nigdy"!
Mój kot nigdy nie wychodził na klatkę schodową, przez 5 lat życia stawał na progu, wyciągał szyję w stronę schodów i wąchał zapachy. Nie zrobił kroku na wycieraczkę. Miesiąc po przeprowadzce, nagle, pewnego dnia go olśniło i szybkim krokiem wyszedł na klatkę.
Stał przez chwilę, porozglądał się i na zawołanie wrócił do domu. Pewnie tak samo jest z wchodzeniem na stół, chodzeniem po poręczy balkonu czy po parapecie przy otwartym oknie.
To, że wczoraj tego nie zrobił, nie oznacza że jutro tego nie zrobi.
- AgnieszkaP
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 4857
- Rejestracja: 24 lut 2011, 16:16
- Płeć: kobieta
- Skąd: Warszawa
Re: Jaskier
U mnie nie widać zdjęć.
- Dorszka
- Administrator
- Posty: 6057
- Rejestracja: 22 lis 2008, 23:59
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Wrocław
- Kontakt:
Re: Jaskier
Muszę ładnie poprosić Jaskra o wstawienie jeszcze raz, bo jestem pewna, że wyrzuciłam je niechcący przy porządkowaniu forum
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
z komputera nie dało się dodać załaczników. Zobaczę jak z telefonu
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
Historia, raczej dla Waszych znajomych niż dla Was, znających naturę kota.
NIE MA czegoś takiego jak "mój kot nigdy"!
Mój kot nigdy nie wychodził na klatkę schodową, przez 5 lat życia stawał na progu, wyciągał szyję w stronę schodów i wąchał zapachy. Nie zrobił kroku na wycieraczkę. Miesiąc po przeprowadzce, nagle, pewnego dnia go olśniło i szybkim krokiem wyszedł na klatkę.
Stał przez chwilę, porozglądał się i na zawołanie wrócił do domu. Pewnie tak samo jest z wchodzeniem na stół, chodzeniem po poręczy balkonu czy po parapecie przy otwartym oknie.
To, że wczoraj tego nie zrobił, nie oznacza że jutro tego nie zrobi.
NIE MA czegoś takiego jak "mój kot nigdy"!
Mój kot nigdy nie wychodził na klatkę schodową, przez 5 lat życia stawał na progu, wyciągał szyję w stronę schodów i wąchał zapachy. Nie zrobił kroku na wycieraczkę. Miesiąc po przeprowadzce, nagle, pewnego dnia go olśniło i szybkim krokiem wyszedł na klatkę.
Stał przez chwilę, porozglądał się i na zawołanie wrócił do domu. Pewnie tak samo jest z wchodzeniem na stół, chodzeniem po poręczy balkonu czy po parapecie przy otwartym oknie.
To, że wczoraj tego nie zrobił, nie oznacza że jutro tego nie zrobi.
-
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 634
- Rejestracja: 11 sie 2020, 16:07
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Poznań
Re: Jaskier
- wygląda na dość zadowolonego realizacją swojego pomysłu …(„myślałem o tym całe 5 lat !”)
- Miss_Monroe
- Moderator
- Posty: 6546
- Rejestracja: 24 lut 2012, 11:28
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Warszawa/NY
Re: Jaskier
Nie wypuszczaj go na klatkę, może się przyzwyczaić i Ci uciec jak będziesz wchodził do domu. To jest dosłownie sekunda nieuwagi i nie zdążysz go nawet złapać
I oby akurat ktoś nie wychodził z jakimś psem luzem bez smyczy, bądź nie były otwarte drzwi na dwór. Kilka dobrych lat temu była taka sytuacja na forum.
I oby akurat ktoś nie wychodził z jakimś psem luzem bez smyczy, bądź nie były otwarte drzwi na dwór. Kilka dobrych lat temu była taka sytuacja na forum.
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
Planuję go pilnować i nie dać mu wychodzić - spodoba mu się i będzie tego żądał. U moich rodziców jest w miarę bezpiecznie - jedyny normalny pies mieszka piętro wyżej. Na parterze dwa buldogi francuskie ale one ledwie wchodzą na poszczególne schody.
Obok mojego mieszkania mieszka pies, bardzo rozszczekany kundelek i może to jego zapachy onieśmielały Jaskra.
Obok mojego mieszkania mieszka pies, bardzo rozszczekany kundelek i może to jego zapachy onieśmielały Jaskra.
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
Drugie Ciocie i Wujkowie - wszystkiego najlepszego z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Niech będą spokojne i radosne.
P. S. W tym roku bez zdjęć bo u mnie nie ma warunków na choinkę a u rodziców jest malutka, na stole i Jaskier nie jest nią w ogóle zainteresowany
Niech będą spokojne i radosne.
P. S. W tym roku bez zdjęć bo u mnie nie ma warunków na choinkę a u rodziców jest malutka, na stole i Jaskier nie jest nią w ogóle zainteresowany
- Jaskier
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1747
- Rejestracja: 09 sty 2017, 18:55
- Płeć: mężczyzna
- Skąd: Szczecin
Re: Jaskier
Z nudów robię porządki w zdjęciach Jaskra.
Jedno ze świeższych:
Jedno ze świeższych: