Maniek miał ostatnio straszny dylemat - chłopak nie miał pojęcia co zrobić z "kocią trawka"-mama go chyba nie nauczyła <lol> .Cały wieczór chodził koło pojemnika ,skubał,wąchał i nic.Do głowy by mi nie przyszło co on kombinuje.Rano trawki w pojemniku nie było,podłoża zresztą też ,a kot starał się sam w pojemniku umieścić <lol> i był chyba zaskoczony że nic z tego nie wyszło<lol>
Pewnie Maniek myślał i myślał do czego to ustrojstwo z tym zielonym służy i wykombinował,że to po odpowiedniej modernizacji może być kuwetą lub legowiskiem tylko
cosik małe toto,ale nic upchnie się jakoś i będzie git. <lol>
Brawo dla Mańka <klaszcze>
Pozwolę sobie wkleić parę nowych fotek Maniusia.Muszę pracować bo fotograf ze mnie nie najlepszy a robienie zdjęć kotu to nielada wyczyn :-)
Tu Maniuś "poświąteczny"
Największe to on ma pazurki, bo w domu jest podział na przeciwników i zwolenników ich obcinania. Przeciwnicy wygrywają 2:1 więc pazurki sobie rosną a my chodzimy jakbysmy maliny w domu uprawiali <mrgreen>
Beatam pisze:Największe to on ma pazurki, bo w domu jest podział na przeciwników i zwolenników ich obcinania. Przeciwnicy wygrywają 2:1 więc pazurki sobie rosną a my chodzimy jakbysmy maliny w domu uprawiali <mrgreen>