Forum o kotach Agilis Cattus

Ja mam kilka takich wynalazków i w domu używam np. BioKlean soft, czyli koncentrat probiotyczny.
Kupowałam przez internet w firmie bio-world. Pozostałe produkty służą moim roślinkom w domu i ogrodzie.

Przepiszę co wchodzi w skład mojego czyścika: woda studzienna rewitalizowana, woda deszczowa filtrowana, susz i olejek lawendowy z ekologicznych upraw, koncentraty soków owocowych, fruktoza, kultury żywych mikroorganizmów SC ProBio Original, SCD Esencja Probiotyczna, SCD Ceramik Powder, fermentacyjny wyciąg z otrębów orkiszowych.
W internecie jest już dużo stron, które opisują jak dbać o czystość domu w zgodzie z naturą wykorzystując do tego np. pożyteczne mikroorganizmy.
Moim kotom na pewno przyjemniej się żyje w symbiozie z dobrymi żyjątkami, staram się ograniczać im kontakt z ciężką chemią.

Wczoraj robiąc zakupy znalazłam coś fajnego do czyszczenia z kamienia kociego wyposażenia :

- Frosch esencja do usuwania kamienia 300ml -nowość na bazie octu

http://www.maxdrogeria.pl/frosch-esencj ... p4293.html

Wypróbowałam jak dla mnie rewelacja , troszkę na ściereczkę i pięknie schodzi :-) poidło Cat Mate się świeci <lol>

A tak w ogóle polecam produkty Frosha , używam płynu na bazie sody i cytrynowego płynu do mycia miseczek :-)

Ja dzięki Tobie Danusiu wypróbowałam preparaty Frosch i jestem zachwycona, szczególnie tym na bazie sody, którym czyszczę kuwetę . Preparat do usuwania kamienia kupię na pewno :-)

Ooooo, Danusiu, chyba podsunęłaś zbawienny pomysł z froschem <pokłon>

Ja też bardzo lubię różne środki czyszczące z Froscha. Mam teraz płyn do mycia kabin prysznicowych. Ładnie pachnie, nie to co poprzedni innej firmy.

Odkurzę wątek
Czy ktoś może polecić jakieś środki piorące do wyprania kołder posikanych przez kota?
Nie wiem czy zwykłe pranie usuwa koci zapach, czy koty jednak i tak czują, że tam kiedyś było sikane? Chyba kiedyś mi się o uszy obiło, że to musi być coś dedykowanego, żeby kot nie czuł tego zapachu.
Koleżanka z pracy ma problem. Jej kot co jakiś czas sika na łóżko zamiast do kuwety.

Ja prałam kiedyś w zwykłym i dobrze było.
Ale kot miał problem zdrowotny. Jak został wyleczony to i problem się skończył.

U nas też był problem. Lesio był tym „strażakiem”. Upodobał sobie kołdrę mojej mamy . Praliśmy w normalnym proszku z odrobiną octu.

Czyli nie musi tego prać w jakimś środku który rozkłada koci mocz?

My nie stosowaliśmy. Wystarczył detergent właściwy do prania określonej tkaniny. To wszystko. Pozostaje pytanie dlaczego akurat TAM siusia? Może odpowiada mu struktura lub dźwięk drapanego materiału, a może inny niekoniecznie koci zapach go do tego zachęca ?