Strona 3 z 4

Re: Tymoteusz

: 24 mar 2018, 18:12
autor: Jaskier
Witam witam Tymka, Franię i ich służbę ;-))

Re: Tymoteusz

: 25 mar 2018, 12:30
autor: Sencha
Witajcie cała trójco :kotek:

Co za fajne kociaki... jak słodko leżą razem na tym drapaku :milosc:

Re: Tymoteusz

: 02 kwie 2018, 10:27
autor: Miss_Monroe
Tymek pisze: 24 mar 2018, 14:27(...) Zastanawiam się nad kastracją, która zbliża się po woli, mieszkam koło Płońska ale do Wawy nie mam daleko więc jak macie godnego polecenia weta to będę wdzięczna. Boję się o tą moją puchatą kulkę...
M.in klinika Bokserska i klinika Przy Królikarni są polecane jeśli chodzi o kastrację. Nie ma co się obawiać, warto kastrację należy wykonać jak najszybciej - nie ma sensu tego odwlekać. Ponad roczny, kot, który nie jest przeznaczony do hodowli powinien być już dawno wykastrowany ze względów m.in zdrowotnych.

Re: Tymoteusz

: 08 kwie 2018, 11:38
autor: Tymek
Witam.
Dzięki za odp. Tymek będzie miał dopiero 5 miesięcy, a pani Małgosia z hodowli z której go mamy powiedziała, że najlepiej jak będzie miał 8 miesięcy.
Mam zamiar poczekać, ale nie wiem czy dam radę bo robi się nie znośny :mrgreen: , męczy Franię, rządzi domem po prostu . Chłopak pełen energii, mimo średniego apetytu.
Czy 2400 kg to mało na prawie 5 miesięcznego brytka ? :oops:
Jeszcze jedno pytanko, mam zamiar wyjechać na trzy dni, koleś z Franią ma zostać w domu, koleżanka zaoferowała pomoc ma wpadać do mojego zoo 2 razy dziennie, sprawdzać kuwetki i dać żarełko . Martwię się o malucha bo Frania już tak zostawała kilkukrotnie.

Pozdrawiam cieplutko Mari

Re: Tymoteusz

: 08 kwie 2018, 15:40
autor: teodor
Śliczny jest! :-) Jeśli chodzi o wagę, to właśnie patrzyłem i Orionek w wieku 5 miesięcy ważył dokładnie jak Tymek :-) Nie był wielkim kotkiem i pewnie już nie będzie, ale jest super proporcjonalnie zbudowany i zdrowy, a to jest najważniejsze.
Orionek pozdrawia :)

Re: Tymoteusz

: 08 kwie 2018, 17:22
autor: maga
Nie ma potrzeby by czekać z kastracja. Możesz spokojnie to zrobić juz, szczegolnie gdy w domu to nie jedyny kot. W hodowlach wydajemy maluchy już wykastrowane, nie ma przeciwskazań medycznych przeciw temu.

Re: Tymoteusz

: 08 kwie 2018, 18:20
autor: teodor
Są różne szkoły. Jedni kastrują wcześnie inni później, a jeszcze inni czekają aż mocz kocura zacznie śmierdzieć. W środowisku weterynarzy też opinie są podzielone. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie kiedy kastrować. Jeśli masz zaufanie do lekarza kotka, to nie ma co podważać jego kompetencji i zrobić to zgodnie z jego zaleceniami.

Re: Tymoteusz

: 08 kwie 2018, 23:04
autor: Miss_Monroe
Kompetencje weterynarzy nie raz się na forum podważało, bo niestety w sprawach kastracji czy żywienia często z wiedzą są daleko za hodowcami ;-)) Kociaki lepiej przechodzą zabieg kastracji i szybciej wracają do formy niż dorosłe koty. A czekanie do „któregoś tam miesiąca” nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. Mity związane z tym, że kot przykładowo wcześnie wykastrowany będzie się gorzej rozwijał zostały już dawno obalone ;-))

Tymek, polecam Ci zapoznać się z artykułem Dorszki w sprawie kastracji, jest napisany bardzo przejrzyście i może rozjaśni Ci kwestię wczesnej kastracji >>>

Re: Tymoteusz

: 09 kwie 2018, 08:43
autor: teodor
Miss_Monroe pisze: 08 kwie 2018, 23:04 Kompetencje weterynarzy nie raz się na forum podważało, bo niestety w sprawach kastracji czy żywienia często z wiedzą są daleko za hodowcami ;-))
A to fakt, że sporo jest konowałów :-///// Tylko taka myśl mi się nasunęła, że niedługo lekarze chyba przestaną być potrzebni, bo wszyscy będą się leczyć w internetach, a to już będzie duży krok w stronę zagłady ludzkości :chochlik:

Re: Tymoteusz

: 09 kwie 2018, 17:53
autor: Sonia
Ja mam dwa kocurki. Jeden był kastrowany, gdy skończył rok, drugi był kastrowany jako kocię w hodowli.
Nie wiem, czy sposób kastrowania o tym zadecydował, czy tak mają akurat moje chłopaki, ale obserwuję u nich zupełnie różne zachowania.
Tobi (kastrowany jako mały kociak) w ogóle nie przejawia zainteresowania płciowością, za to Tami, mimo że od 8 lat jest kastratem często, jak tylko mu się nadarzy okazja to wącha Tobinka pod ogonem. Jak tylko to zauważam, to przerywam takie jego zainteresowania.