Re: Otyłość kota
: 22 cze 2020, 07:27
Kilka kwestii. Kluczem do sprawnie działającego organizmu jest woda. Trzeba dołożyć wszelkich starań by kotek pił więcej wody, czyli miseczki, fontanna. Kolejna rzecz. Przestawienie kotka z suchej karmy na mokrą musi potrwać. Puszka mięsna jest trawiona inaczej niż suchary. Innym słowy, zaczynamy od malutkich dziennych porcji mokrego i stopniowo zwiększamy racje mokrego. To jest akcja do przeprowadzenia w przeciągu np miesiąca, tym bardziej, że kotek nigdy nie jadł nic innego i jego przewód pokarmowy dostrojony jest do innego jedzenia. Dobrze jest zadbać o karmy z niewielkim dodatkiem warzyw jak dynia, cukinia, marchewka. To włókna rozpuszczalne które pomagają na ewentualne zaparcia (pomagają utrzymać cwilgotność kupy w jelicie) Mokrą karma ma też ten plus, że można dolewać do niej nieco wody. Zaparcia są tematem groźnym i lekceważyć ich nie można ale sądzę, że tutaj był problem z nagła zmianą sposobu żywienia. Tak więc po malutku, drobnymi kroczkami pamiętając przede wszystkim o tym, że kotek musi dużo więcej pić. Może pokocha fontannę
Jeżeli chodzi o zasikaną pupę to myślę, że kitku z nadwagą ciężko jest utrzymać kucajacą pozycję i zwyczajnie siada w żwirku bardzo nisko, obsikujac sobie tyl.
Reasumując. Nie zmieniamy wszystkiego od razu. Zostałabym przy royalu i delikatnie wprowadzając mokre obserwując przy tym kuwetę. Jak mokrą karma będzie ok, brzuszek będzie ja dobrE trawił to stopniowo będzie można wypierać royala. Na początek wybrałabym coś smakowitego, jak np filetowki, bo niestety początkowo karma mokra może nie budzić entuzjazmu. Czeka Was sporo pracy ale kocio kochany bardzo, dacie radę
Jeżeli chodzi o zasikaną pupę to myślę, że kitku z nadwagą ciężko jest utrzymać kucajacą pozycję i zwyczajnie siada w żwirku bardzo nisko, obsikujac sobie tyl.
Reasumując. Nie zmieniamy wszystkiego od razu. Zostałabym przy royalu i delikatnie wprowadzając mokre obserwując przy tym kuwetę. Jak mokrą karma będzie ok, brzuszek będzie ja dobrE trawił to stopniowo będzie można wypierać royala. Na początek wybrałabym coś smakowitego, jak np filetowki, bo niestety początkowo karma mokra może nie budzić entuzjazmu. Czeka Was sporo pracy ale kocio kochany bardzo, dacie radę