Lucek (Inero Anpami Line*PL) i Nori Agilis Cattus
- Ania i Krzyś
- Posty: 362
- Rejestracja: 23 lis 2008, 22:01
- Kontakt:
-
- Hodowca
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 gru 2009, 11:37
- Hodowla: Arget Bri*pl
- Płeć: kobieta
- Skąd: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
- Anka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1523
- Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
widzę, że z naszego Lucka to podrywacz ic zaruś pierwszej klasy <lol>
dziękiz a miłe powitania!!
[ Dodano: 3 Kwiecień 2010, 18:46 ]
podczytując forum dowiedziałam się, co jeszcze mozna dac Luckowi w ramach próbowania nowych smaków smakołyków. I zdecydowanie serek danio jest bleh, dokładnie tak samo kefir, tez jest blech. Tak jak dałam na spodeczek łyżeczkę filiżankową, żeby było malo na pierwszy raz i serek danio został dosownie polizany i zostawiony, a kefir tylko powąchany i odrzucio go dosłownie od michy...
Cóż próbowac będziemy jeszcze z czymś innym..
dziękiz a miłe powitania!!
[ Dodano: 3 Kwiecień 2010, 18:46 ]
podczytując forum dowiedziałam się, co jeszcze mozna dac Luckowi w ramach próbowania nowych smaków smakołyków. I zdecydowanie serek danio jest bleh, dokładnie tak samo kefir, tez jest blech. Tak jak dałam na spodeczek łyżeczkę filiżankową, żeby było malo na pierwszy raz i serek danio został dosownie polizany i zostawiony, a kefir tylko powąchany i odrzucio go dosłownie od michy...
Cóż próbowac będziemy jeszcze z czymś innym..
- Anka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1523
- Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
Lucek przezył wędrówkę do domów naszych rodziców i nie dał się zagłaskac na śmierc. Za to po powrocie do naszego domu ogon z radości nie opadał mu ani na chwilkę. teraz wygląda na tęskniacego za wołowina, ale jeszcze musi się trochę pomrozic zanim mu damy. Póki co zastanawiam się nad czyms innym mlecznym dla niego. Musze spróbowac serka homogenizowanego, albo wiejskiego po kropelce, bo bielucha nigdzie u nas w sklepach nie widziałam.
Ps. I widze, że dopada mnie zaraza łączących sie postów chlip! :-)
O! tym razem jednak nie!!
Ps. I widze, że dopada mnie zaraza łączących sie postów chlip! :-)
O! tym razem jednak nie!!
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 23 lis 2008, 23:25
- Kontakt:
Witam pięknego czarta;)
Co tak mało zdjęć ?
proszę dać mi nacieszyć oczy czarnym brytkiem, szczęściarze.
Hmm, kręcący ogon u kota to nie to samo co u psa;)
Mam oba te gatunki w domu i widzę co się dzieje.
Moj kot jeśli kręci ogonem to jest to ostrzeżenie, że jest niezadowolony.
Serkami sie nie przejmuj, moj tez nie lubi.Wetka mi powiedziala - kot nie jest wegeterianinem i może żyć bez warzyw i produktów mlecznych.
Widocznie mu nie smakuje.
Co tak mało zdjęć ?
proszę dać mi nacieszyć oczy czarnym brytkiem, szczęściarze.
Hmm, kręcący ogon u kota to nie to samo co u psa;)
Mam oba te gatunki w domu i widzę co się dzieje.
Moj kot jeśli kręci ogonem to jest to ostrzeżenie, że jest niezadowolony.
Serkami sie nie przejmuj, moj tez nie lubi.Wetka mi powiedziala - kot nie jest wegeterianinem i może żyć bez warzyw i produktów mlecznych.
Widocznie mu nie smakuje.
- Anka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1523
- Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
- Anka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1523
- Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
To nasz mały szataniec podczas swojej ulubionej czynnosci. Reaguje na nasz budzik i jak po dzwonieniu nie wstanie któreś z nas odpowiednio wczesnie, to wtedy mąz dostaje pazurem w stope. Nasz czarny cwaniaczek nauczył się szperac pod kołdrą w poszukiwaniu stóp męża i gdy nikt nie chce mu wody puscic, albo wpuścic do łazienki i do wodopoju, to najpierw miauczy pod drzwiami łazienki,a potem ostrzej przedstawia swoje racje.
Filmik lekko kiepskiej jakosci, bo komórką kręcony. Mam nadzieję że uda mi się go wkleic.
http://www.youtube.com/watch?v=fcPPti3NTA4
Filmik lekko kiepskiej jakosci, bo komórką kręcony. Mam nadzieję że uda mi się go wkleic.
http://www.youtube.com/watch?v=fcPPti3NTA4
- gosiaczek8807
- Posty: 732
- Rejestracja: 09 lis 2009, 00:42
- Anka
- Agilisowy Rezydent
- Posty: 1523
- Rejestracja: 28 mar 2010, 20:41
- Płeć: Kobieta
- Skąd: Poznań
nasz na poczatku tez podgryzał strumień wody, aż kłapał zębami <mrgreen> potem pił normalie ze strumyka i często podawał sobie wode łapką, tzn maczał ją w wodzie i spijał z łapki. czesto tez zanużał pod strumień gowe i dziwił się, że mu strumyk wody uceka. teraz zasiada do picia, ale najpierw moczy sobie glowe i nos i czesto równiez wierzch uszu i dopiero potem pije. <lol> <lol>