Trochę mi to czasu zajęło, ale w końcu rozgryzłam co było nie tak i wrzucam zdjęcia:
A czy Ty masz już świąteczny prezent?
Szukam szkolenia "asertywny właściciel kota" czy ktoś może polecić? Dziewczyny od rana miauczą codziennie żeby je wypuścić na balkon. Mam wrażenie , że bardziej od siedzenia tam lubią samo wchodzenie drzwiami i wyskakiwanie oknem. Niestety Anielka nie pojmuje , że oknem może też wrócić do mieszkania. Uważa , że obowiązuje ruch jednokierunkowy. <shock> (wychodzi oknem sypialni, wchodzi balkonem do pokoju) , a ja tak co kilka minut wstaje otwieram drzwi, wstaje zamykam drzwi , wstaje otwieram drzwi, wstaje zamykam drzwi. Wczoraj myślałam ze mnie szlag trafi od wstawania otworzyłam więc drzwi od balkonu na oścież i wskoczyłam pod kołdrę ( tak gorąco to już nie jest), a dziś rano nie mogę wydobyć z siebie ani słowa. Nie wiem zapalenie gardła? angina? od dziś staram się być asertywna no bo w końcu koty mieszkają u mnie a nie ja u nich. też czasem macie wrażenie , że jest odwrotnie?j