: 22 sty 2011, 00:39
Super:) ja mojąMaluchę też już kocham...co ta ja, mój mąż ( dotychczas oty były dla niego be) jest zachwycony:) teraz łazi soie po domku i nawet trocę się już potarzała po podłodze ( tak się dooedukowałam i tak sobie myśle że znaczy teren:)) ode mnie nada się trzyma na bezpieczną odległość:)
W swoim poprzednim domu była miziasta i mam nadzieje że u nas tż będzie...
O! właśnie chciała wskoczyć na komodę....natrafiła na piloty...biedlka się przestraszyła...
swoją drogą właściciele mowili że raczej nie ma w zwyczju..mam nadzieje że to chwilowe z szoku:) wzoraj próbowała wskoczyć na kuchenkę...
Ale co tam:)
W swoim poprzednim domu była miziasta i mam nadzieje że u nas tż będzie...
O! właśnie chciała wskoczyć na komodę....natrafiła na piloty...biedlka się przestraszyła...
swoją drogą właściciele mowili że raczej nie ma w zwyczju..mam nadzieje że to chwilowe z szoku:) wzoraj próbowała wskoczyć na kuchenkę...
Ale co tam:)